Craig Boyce: Crump pokazał, jak wiele znaczy w tym sporcie

Jason Crump w minioną sobotę udowodnił, że bardzo poważnie myśli o obronie wywalczonego w ubiegłym roku tytułu Indywidualnego Mistrza Świata. 34-letni Australijczyk z 19 punktami na koncie triumfował bowiem w pierwszym tegorocznym turnieju cyklu Grand Prix, który rozegrany został na torze w Lesznie.

W tym artykule dowiesz się o:

Zawody na Stadionie im. Alfreda Smoczyka uważnie śledził menadżer reprezentacji z Antypodów - Craig Boyce. - Jason był po prostu niesamowity i pokazał, jak wiele znaczy w tym sporcie. W finale był przerażająco szybki - podsumował występ swojego podopiecznego Boyce.

Australijski menadżer uważa, że świetny występ "Gingera" w Lesznie jest efektem solidnie przepracowanej zimy. - Jason w przerwie zimowej wykonał mnóstwo pracy związanej z kontuzjowanym ramieniem oraz ze sprzętem. On w tej chwili jest na szczycie, a wątpię, czy już całkowicie wyzdrowiał. Aż strach więc pomyśleć co się stanie, gdy będzie w pełni sił - dodał Craig.

Sobotnie zwycięstwo Crumpa było już 22. w historii jego występów w cyklu Grand Prix, co pozwoliło 34-latkowi umocnić się na prowadzeniu w klasyfikacji wszech czasów. - To pokazuje tylko, jak niesamowita jest jego kariera, i jak silnym wciąż jest on zawodnikiem - zakończył Boyce.

Jason Crump od 2001 roku nie schodzi z podium Indywidualnych Mistrzostw Świata. Kolejną szansę na dopisanie punktów do klasyfikacji generalnej tegorocznego czempionatu Australijczyk będzie miał już 8 maja na Ullevi w Goeteborgu.

Komentarze (0)