Piotr Świderski: Najpierw muszę wejść na obroty zwykłego człowieka

Piotr Świderski w środę opuścił szpital. Przebywał w nim aż 10 dni. Przypomnijmy, że trafił tam po upadku w meczu Betard WTS Wrocław - Caelum Stal Gorzów. Kiedy "Świder" wróci na tor?

- To zależy od mojego samopoczucia. Czekają mnie też badania kontrolne w połowie przyszłego tygodnia i wtedy powinny zapaść jakieś decyzje. Nie chciałbym być też jednym z tych zawodników, którzy na motocykl wsiedli za szybko i potem tego żałowali. Pamiętajmy, że takie leżenie w szpitalu też osłabia organizm. Najpierw muszę wejść na obroty zwykłego człowieka, a potem dopiero zawodnika - powiedział Świderski na łamach Gazety Wrocławskiej.

W niedzielnym meczu z Polonią Bydgoszcz Betard WTS będzie sobie musiał radzić bez Świderskiego, który nie wyklucza, że pojawi się na Stadionie Olimpijskim.

Więcej w Gazecie Wrocławskiej.

Komentarze (0)