W województwie podkarpackim deszczowa aura nie ustępuje. Nad Rzeszowem przechodzą liczne burze z gwałtownymi opadami deszczu. Na szczęście prognozy pogody na weekend dla stolicy Podkarpacia są sprzyjające, co na pewno może uspokoić kibiców i kierownictwo Marmy Hadykówki Rzeszów. Na tą chwilę rzeszowski tor niestety nie nadaje się do użytku, jednak niedzielny mecz planowany jest dopiero na godzinę 19:30. Organizatorzy będą więc mieli sporo czasu na przygotowanie nawierzchni do tego spotkania. - Jeżeli prognozy się sprawdzą i rzeczywiście sobota i niedziela będą o wiele ładniejsze niż dni poprzednie to nie powinno być problemu z rozegraniem tego meczu - informuje trener Żurawi - Dariusz Śledź.
Poprzez deszczową pogodę, przed pojedynkami z Lokomotiv Daugavpils i Startem Gniezno, zawodnicy Marmy Hadykówki nie mieli okazji do treningów na własnym torze. Rzeszowscy kibice martwili się również o to, że zawodnicy Żurawi nie będą w tych meczach dysponować atutem własnego toru. Szczęśliwie, potyczki z oby dwoma zespołami zakończyły się dla podopiecznych Dariusza Śledzia wysokimi wygranymi. - Na niedzielę, na pewno przygotujemy tor w taki sposób, żeby odpowiadał naszym zawodnikom - uspokaja sympatyków "czarnego sportu" w mieście nad Wisłokiem popularny "Rybka".
Miejmy nadzieję, że prognozy pogody na weekend sprawdzą się i w Rzeszowie nie będzie padać, a niedzielny pojedynek Marmy Hadykówki Rzeszów i RKM-u ROW Rybnik bez większych problemów uda się rozegrać.