Historyczna passa podtrzymana - relacja z meczu Lotos Wybrzeże Gdańsk - GTŻ Grudziądz

Mimo przewidywań wielu ekspertów, w Gdańsku nie było niespodzianki i historycznego wyniku zespołu z Grudziądza, który nigdy nie przekroczył w Gdańsku granicy 40 punktów. Lotos Wybrzeże Gdańsk pokonał GTŻ 55:35. Najlepszym zawodnikiem w meczu był Paweł Hlib, który dał się wyprzedzić tylko jednemu rywalowi.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski

Przed spotkaniem wielu ekspertów przewidywało wyrównane spotkanie. Rozpoczęło się ono od biegu, który teoretycznie miał pokazać siłę obu zespołów. W pierwszym wyścigu wystartowali bowiem zawodnicy, którzy w ostatnich meczach prezentowali różną formę. Ostatecznie wygrali goście i na stadionie imienia Zbigniewa Podleckiego zapanowała konsternacja, którą szybko zmienili w euforię zawodnicy Wybrzeża. Drugi bieg zakończył się co prawda remisem, ale jak się okazało było to ostatnie prowadzenie grudziądzan w meczu. - Gospodarze byli silniejsi i lepsi w każdym elemencie od nas - przyznał szczerze Krzysztof Buczkowski. Następne trzy biegi wygrali podwójnie gdańszczanie. Szczególny aplauz publiczności wywołał wyścig czwarty, w którym wygrał Damian Sperz i... zbliżył się o 0,3 sekundy do rekordu toru, jako jedyny w meczu przekraczając granicę 62 sekund.

Dominacja gdańszczan nie podlegała żadnej wątpliwości. Po podwójnym zwycięstwie w dziewiątym wyścigu, kiedy to Magnus Zetterstroem wraz z Thomasem H. Jonassonem wygrali podwójnie z Tomaszem Chrzanowskim i Edwardem Kennettem, było już 35:19! Później spotkanie się wyrównało, ale w ostatnich trzech wyścigach gdańscy zawodnicy wygrali łącznie 13:5, ostatecznie wygrywając mecz 55:35.

W zespole z Grudziądza najlepszy był Artur Mroczka, który jednak nie pojechał zbyt równo, dwukrotnie dając się powieźć na 5:1. Poza nim nieźle spisała się para Davey Watt - Rory Schlein, której postawa była przed meczem zagadką. Zawiedli przede wszystkim znający dobrze gdański tor Tomasz Chrzanowski i Edward Kennett, którzy pojechali ze sobą w trzech biegach, dwukrotnie podwójnie przegrywając. Po tych wyścigach do końca meczu już nie pojechali. - Żałuję, że nie miałem okazji pojechać w ostatnim wyścigu - mówił po meczu Chrzanowski.

Liderem gdańskiego zespołu był Paweł Hlib, który jedyny punkt stracił w biegu z Rory Schleinem. Podczas niedzielnego spotkania wychowanek gorzowskiej Stali jechał bardzo agresywnie, szczególnie dobrze rozgrywając wyjście z pierwszego łuku, po którym niejednokrotnie wychodził na czoło stawki. Było widać, że wsparcie kibiców mu bardzo pomaga. - Bardzo dziękuję kibicom Wybrzeża, którzy mi pomogli. Dzięki temu pozyskałem dwóch sponsorów - Investing S.A. i AutoMobile. Dzięki temu dobrze mi się jechało, gdyż miałem na czym. Mam nadzieję, że będę zdobywał więcej punktów. Żałuję porażki ze Schleinem, bo leży mi to na sercu - powiedział po spotkaniu Hlipek. Po cztery "trójki" mieli Magnus Zetterstroem i Dawid Stachyra, jednak zdarzały im się wpadki, gdyż właśnie w biegach z ich udziałem, zawodnicy GTŻ-u wygrywali podwójnie.

Znakomite starty miał Damian Sperz, który w jednym z wyścigów zbliżył się do rekordu toru. - Byłoby ciekawe, jakbym pobił rekord toru. Byłem trochę zaskoczony czasem - śmiał się po meczu wychowanek Wybrzeża. - Mam jeden silnik, który jest nowy i jest bardzo szybki. Gdybym miał więcej pewności, to mógłbym zrobić komplet, bo byłem bardzo szybki ze startu - mówił po meczu zawodnik. - Sperz był pozostawiony sam sobie. Nie miał na co dzień oparcia w starszych zawodnikach. Dużo dały treningi z Pawłem Hlibem i Dawidem Stachyrą - powiedział o Damianie Sperzu jego trener, Stanisław Chomski. Ważne punkty zdobywali też Jonasson i Renat Gafurov, którzy jednak nie jeździli tym razem zbyt pewnie. To jednak wystarczyło do 20-punktowego zwycięstwa, które stawia gdańszczan w dobrej sytuacji przed rewanżem, który odbędzie się 18 czerwca w Grudziądzu.

GTŻ Grudziądz - 35
1. Davey Watt - 7 (3,0,2,1,1)
2. Rory Schlein - 7+1 (2*,1,1,3,d,0)
3. Tomasz Chrzanowski - 4 (1,2,1,-)
4. Edward Kennett - 1+1 (t,1*,0,-,-)
5. Krzysztof Buczkowski - 6 (0,1,3,u,2,0)
6. Artur Mroczka - 10+1 (3,1,0,2*,2,2)
7. Kevin Woelbert - 0 (0)

Lotos Wybrzeże Gdańsk - 55
9. Magnus Zetterstroem - 13 (1,3,3,3,3)
10. Thomas H. Jonasson - 5+2 (0,2*,2*,1)
11. Dawid Stachyra - 12 (3,3,0,3,3)
12. Renat Gafurov - 7+2 (2*,2*,1,1,1)
13. Paweł Hlib - 12+2 (2*,3,3,2,2*)
14. Damian Sperz - 4+1 (1*,3,0,-,-)
15. Matej Kus - 2 (2,0,t)

Bieg po biegu:
1. Watt, Schlein, Zetterstroem, Jonasson 1:5
2. Mroczka, Kus, Sperz, Woelbert 3:3 (4:8)
3. Stachyra, Gafurov, Chrzanowski, Kennett 5:1 (9:9)
4. Sperz, Hlib, Mroczka, Buczkowski 5:1 (14:10)
5. Stachyra, Gafurov, Schlein, Watt 5:1 (19:11)
6. Hlib, Chrzanowski, Kennett, Sperz 3:3 (22:14)
7. Zetterstroem, Jonasson, Buczkowski, Mroczka 5:1 (27:15)
8. Hlib, Watt, Schlein, Kus 3:3 (30:18)
9. Zetterstroem, Jonasson, Chrzanowski, Kennett 5:1 (35:19)
10. Buczkowski, Mroczka, Gafurov, Stachyra 1:5 (36:24)
11. Schlein, Hlib, Jonasson, Buczkowski (u) 3:3 (39:27)
12. Stachyra, Mroczka, Watt, Kus (t)3:3 (42:30)
13. Zetterstroem, Buczkowski, Gafurov, Schlein (d) 4:2 (46:32)
14. Stachyra, Mroczka, Gafurov, Buczkowski 4:2 (50:34)
15. Zetterstroem, Hlib, Watt, Schlein 5:1 (55:35)

Sędzia: Marek Wojaczek (Godziszka).
Widzów:: 7.000 (w tym 400 z Grudziądza).
NCD: Damian Sperz (61,99) w 4. biegu.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×