Postraszyli bez Bjerre - relacja z meczu Tauron Azoty Tarnów - Betard Wrocław

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Tylko zwycięstwo pozwalało Tauron Azotom Tarnów odbić się od dna i pozostawać zarazem w walce o miejsce w pierwszej szóstce Ekstraligi po fazie zasadniczej. Paradoksalnie jednak po wyniku 46:44 na korzyść gospodarzy więcej powodów do radości mieli... goście. Przede wszystkim zdobyli tyle punktów jadąc bez wciąż strajkującego Kennetha Bjerre. Tarnowianie z kolei pojechali bardzo równo jako drużyna, ale co z tego skoro tylko Martin Vaculik przekroczył barierę dziesięciu oczek.

Początek zawodów zwiastował nam powtórkę z roku 2008, kiedy to losy meczu rozstrzygnęły się już po pierwszych wyścigach. Teraz scenariusz był podobny. Najpierw bezproblemowo wygrany bieg młodzieżowy, a potem dokładanie rywalom kolejnych razów. W tym przypadku jednak analogie skończyły się już po czwartej gonitwie. W niej prowadził Martin Vaculik, za nim natomiast trwała zażarta o kolejne lokaty. W pewnym momencie jednak motocykl Słowaka zaczął wyraźnie słabnąć. Na czwartym okrążeniu został wyprzedzony przez Jasona Crumpa, a "na kresce" o mały włos nie wpadł na niego Patrick Hougaard. Tylko siłą rozpędu zdołał o milimetry pokonać jadącego z tyłu Dennisa Anderssona. Jak się okazało, z tylnej opony 20-latka zaczęło uciekać powietrze. Wcześniej miejscowi kibice mogli zaobserwować pierwszy start po kontuzji i zmianie barw klubowych Piotra Świderskiego. Mimo, że tor był twardy i równy jak stół u "Świdra" był widoczny ewidentny brak objeżdżenia. W tym wypadku nie mogła więc nawet pomoc nawet doskonała znajomość miejscowego obiektu.

Po kolejnych wyścigach wciąż utrzymywała się bezpieczna, ośmiopunktowa przewaga gospodarzy. Duża w tym zasługa wracającego powoli do przyzwoitej formy Krzysztofa Kasprzaka. Wystarczy powiedzieć, że "Kasper" był jedynym pogromcą Jasona Crumpa. Na uwagę zasługuje zwłaszcza umiejętne blokowanie chytrych wejść przy krawężniku aktualnego Indywidualnego Mistrza Świata. Kluczem do sukcesu w tym biegu był doskonały start.

Pierwsze manewry taktyczne trener Marek Cieślak zaczął dokonywać dokładnie w połowie zawodów. Najpierw do boju posłał Leona Madsena, który wspólnie z Crumpem dowiózł do mety pierwsze drużynowe zwycięstwo wrocławian w meczu. Niezwykle silną parę gości skutecznie udało się przedzielić Hougaardowi. W tej fazie meczu tarnowianie ochraniali w głównej mierze tyły. Przegrywali z liderami, ale dostarczali do mety bardzo cenne remisy.

W jedenastym wyścigu przełamał się wreszcie Tomasz Jędrzejak. Dzięki jego "trójce" i "jedynce" Hougaarda biało-niebiescy znów uciekli na osiem oczek. Najwyższą przewagę podopieczni Mariana Wardzały uzyskali po kolejnym biegu. Na starcie zaspał Madsen, a do przodu pognał Ułamek. Za nim świetny bój o drugą lokatę stoczył duet Janowski - Vaculik. Górą okazał się młodzieżowiec Betardu. Grupka fanów przyjezdnych zapewne pomyślała sobie wtedy: "Szkoda, że nie jechał tak od początku". Zapewne punkty powędrowałyby na Dolny Śląsk. Riposta przywracająca nadzieje chociaż na chwilę na końcowy sukces była jednak natychmiastowa. Znów w roli głównej miał okazję wystąpić Maciej Janowski. Tym razem wespół z Crumpem odjechali gasnącemu w końcówce meczu Kasprzakowi oraz Rempale.

Po raz enty już w tym sezonie w przypadku "Jaskółek" sprawdził się czarny scenariusz biegu piętnastego. Podwójna porażka w nim już nikogo nie dziwi. Jednak w tym przypadku pierwsza wygrana meczowa od dwóch miesięcy została zapewniona wyścig wcześniej. Tam po starcie na podwójne prowadzenie wysforowali się gospodarze, ale już na przeciwległej prostej defekt zaliczył Marcin Rempała. Właśnie najmłodszy z klanu wygryzł w ostatniej chwili z meczowej siódemki Bjarne Pedersena. Dla Duńczyka była to pierwsza pauza od początku pobytu w tarnowskim zespole.

Warto dodać, że zawody te były zaległością z piątej kolejki, a nie tak jak pozostałe niedzielne mecze dziewiątą rundą spotkań. Zgodnie z terminarzem oba zespoły powinny się spotkać 6.06 we Wrocławiu. Ten mecz został jednak przesunięty o trzy tygodnie na 27.06.

Betard WTS Wrocław - 44

1. Leon Madsen - 12+1 (3,3,1,3,0,2*)

2. Daniel Jeleniewski - 3 (0,0,-,2,1)

3. Piotr Świderski - 2 (0,2,0,0,-)

4. Patryk Malitowski - NS (-,-,-,-)

5. Jason Crump - 17 (3,2,3,3,3,3)

6. Dennis Andersson- 1+1 (0,0,1*,0)

7. Maciej Janowski - 9+2 (1,1,1*,2,2*,2)

Tauron Azoty Tarnów - 46

9. Krzysztof Kasprzak - 9 (2,3,2,1,1)

10. Tomasz Jędrzejak - 5+2 (1*,0,1*,3,-)

11. Sebastian Ułamek - 8+2 (3,1*,1*,3,0)

12. Marcin Rempała - 6+1 (2*,2,2,0,d)

13. Patrick Hougaard - 5 (2,-,2,1)

14. Szymon Kiełbasa - 2+1 (2*,-,0,0,-)

15. Martin Vaculik - 11+1 (3,1*,3,1,3)

Bieg po biegu:

1. Vaculik, Kiełbasa, Janowski, Andersson 5:1

2. Madsen, Kasprzak, Jędrzejak, Jeleniewski 3:3 (8:4)

3. Ułamek, Rempała, Janowski, Świderski 5:1 (13:5)

4. Crump, Hougaard, Vaculik, Andersson 3:3 (16:8)

5. Madsen, Rempała, Ułamek, Jeleniewski 3:3 (19:11)

6. Vaculik, Świderski, Janowski, Kiełbasa 3:3 (22:14)

7. Kasprzak, Crump, Andersson, Jędrzejak 3:3 (25:17)

8. Crump, Hougaard, Madsen, Kiełbasa 2:4 (27:21)

9. Madsen, Kasprzak, Jędrzejak, Świderski 3:3 (30:24)

10. Crump, Rempała, Ułamek, Andersson 3:3 (33:27)

11. Jędrzejak, Jeleniewski, Hougaard, Świderski 4:2 (37:29)

12. Ułamek, Janowski, Vaculik, Madsen 4:2 (41:31)

13. Crump, Janowski, Kasprzak, Rempała 1:5 (42:36)

14. Vaculik, Janowski, Jeleniewski, Rempała (d) 3:3 (45:39)

15. Crump, Madsen, Kasprzak, Ułamek 1:5 (46:44)

Sędziował Wojciech Grodzki (Opole)

Widzów: 7000.

Startowano według I zestawu.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)