Renat Gafurow: Nie mogę przekroczyć bariery dziesięciu punktów

Żużlowiec Lotosu Wybrzeża Gdańsk, Renat Gafurow zaliczył kolejny pozytywny występ w meczu z RKM-em ROW Rybnik. Rosjanin martwi się jednak, że w jego występach brakuje wyraźnego błysku.

Startujący w gdańskim zespole Renat Gafurow martwi się, że w tym sezonie nie zdobywa więcej, niż dziesięciu punktów na mecz. - Od samego początku sezonu nie mogę przekroczyć bariery dziesięciu punktów. Bardzo się staram, może następnym razem się uda - zapowiedział Rosjanin, który dostrzegł też pozytywne strony niedzielnego spotkania. - Na szczęście tym razem w punktacji nie mam żadnej literki - przyznał Gafurow, który w tym sezonie ma problemy z defektami, taśmami i wykluczeniami.

Dzień przed meczem z RKM-em ROW Rybnik, Rosjanin reprezentował barwy swojego kraju w rundzie kwalifikacyjnej Indywidualnych Mistrzostw Świata w duńskim Fjelsted. Niestety zdobył tylko sześć punktów i nie wywalczył awansu. Według zawodnika, wina leży w dużej mierze po stronie nowych tłumików. - Jestem naprawdę zagubiony z nowymi tłumikami. Nie mogę wyczuć motoru! Wydaje się, że motor jedzie w jeden sposób, ale wychodzi coś innego. Jest to dla mnie wielki problem - powiedział jak zawsze szczery, zafrasowany Renat Gafurow

Już w piątek zawodników Lotosu Wybrzeża czeka mecz w Grudziądzu z miejscowym GTŻ-em. Mimo, że spotkanie to nie odbędzie się w weekend, na wyjazd wybiera się wielu kibiców GKS Wybrzeże. - Będziemy szykować się na zwycięstwo, a jak nie wygramy, to żeby chociaż był bonus. W Grudziądzu pojadę na tym motorze, co u siebie. Cieszę się, że do Grudziądza wybiera się wielu kibiców Wybrzeża. Będziemy się starać ich zadowolić - zakończył Gafurow w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.


Gafurow w rozmowie z Dawidem Stachyrą.

Komentarze (0)