Szczakiel dla SportoweFakty.pl: Widziałem w Toruniu przyszłego polskiego mistrza świata!

Jerzy Szczakiel to jak dotąd jedyny polski indywidualny mistrz świata na żużlu. W Toruniu na żywo oglądał wielki triumf Polaków w Grand Prix Polski. Jak twierdzi, na toruńskiej MotoArenie widział przyszłego polskiego mistrza świata.

W tym artykule dowiesz się o:

- Polacy pojechali znakomicie. Nie można mieć do ich postawy żadnych zastrzeżeń. Rządzili na toruńskim torze i to na pewno podobało się kibicom. Takie zawody chcielibyśmy oglądać zawsze - podsumował toruńskie zawody Jerzy Szczakiel.

Jedyny polski indywidualny mistrz świata wciąż czeka na swojego następcę. Zarówno Tomasz Gollob, jak i Jarosław Hampel mają ogromne szanse na powtórzenie sukcesu Szczakiela sprzed 37 lat. Zdaniem legendy polskiego żużla mistrzem świata w sezonie 2010 zostanie Tomasz Gollob. - Widziałem w Toruniu przyszłego polskiego mistrza świata. Będzie nim moim zdaniem Tomasz Gollob. Jest w bardzo dobrej formie i jeżeli nie stanie się nic nieprzewidzianego, to powinien w tym roku stanąć na najwyższym stopniu podium. Kibicuję również Hampelowi, ale za Gollobem przemawia większe doświadczenie - podkreślił Szczakiel.

Zdaniem Szczakiela jedynym żużlowcem zagranicznym, który może pokrzyżować szyki Polakom jest Jason Crump. - Z zawodników zagranicznych najbardziej w tym sezonie podoba mi się Jason Crump. Jego forma nie jest jednak tak wysoka jak w sezonie, kiedy zdobywał mistrzostwo świata. Mam nadzieję, że nie uda mu się doścignąć dwójki Polaków i będą oni zajmować na koniec sezonu dwa pierwsze miejsca w klasyfikacji generalnej - zakończył Jerzy Szczakiel.

Komentarze (0)