- Przygotowania do zawodów rozpoczęliśmy na dobrą sprawę w styczniu. Chcieliśmy mieć dograne wszystkie detale, bo tak naprawdę to one decydują o końcowym efekcie. Wiele rzeczy pozakulisowych jest niewidoczne dla kibiców, ale bardzo ważne. Kibic musi czuć, że jest najważniejszy. Atmosfera na stadionie była rewelacyjna. Mieliśmy również dużo ścigania na torze, a co najważniejsze bardzo dobry wynik Polaków. Paul Bellamy powiedział po zawodach, że mieliśmy małe Hollywood w Toruniu. To było również widać w telewizji. Super show, które z tego co wiem w całym świecie oglądało 100 milionów ludzi. Tor nadawał się do walki, co zawodnicy doskonale wykorzystali. Na szczęście dla nas na podium stanęli Polacy. Czego chcieć więcej? - powiedział zadowolony prezes Unibaxu Wojciech Stępniewski.
Po zawodach nie tylko Paul Bellamy wyrażał się w superlatywach na temat poziomu organizacyjnego imprezy. - Dyrektor cyklu, przedstawiciele BSI, członkowie jury, delegaci FIM i PZMot byli pod wrażeniem imprezy. Po takich zawodach wierzymy, że kolejnych latach będziemy również organizatorem rund GP. Taki jest cel. Myślę, że rundy GP powinny być organizowane w ośrodkach z odpowiednią infrastrukturą, bo to jest odpowiednia promocja żużla. Cykl Grand Prix zmierza w kierunku Formuły 1. Jest wiele do zrobienia, ale starania są. Druga sprawa, że tegoroczny cykl jest bardzo ciekawy. Polacy wygrali i mają dużą przewagę, ale pamiętajmy, że jeszcze kilka rund przed nami - zakończył Wojciech Stępniewski.
na Instagramie 
na Facebooku 
