Chris Holder: Mam nadzieję, że wystąpię w meczu z Włókniarzem

W czternastej gonitwie zeszłotygodniowej Grand Prix Polski w Toruniu Chris Holder zanotował groźnie wyglądający upadek, po którym był zmuszony wycofać się z zawodów. 22-letni Australijczyk nie doznał żadnego złamania, ale lekarze zalecili mu kilkudniowy odpoczynek od speedwaya.

- Ta kraksa była dla mnie wielkim zaskoczeniem. W Anglii przeszedłem dodatkowe badania i wstępna diagnoza na szczęście się potwierdziła - jestem tylko dość solidnie poobijany. Szczęściem w nieszczęściu jest to, że niedzielny mecz Unibaksu w Tarnowie został odwołany ze względu na opady deszczu, a na wtorkowe spotkanie w Szwecji nie zostałem powołany, ponieważ tor w Norrkoeping nie należy do moich ulubionych - powiedział Holder.

W niedzielę Unibax Toruń w ramach rozgrywek Speedway Ekstraligi zmierzy się na wyjeździe z Włókniarzem Częstochowa. Australijczyk znalazł się w awizowanym składzie Aniołów na to spotkanie i wierzy, że stan zdrowia pozwoli mu na występ. - Byłem nieźle posiniaczony, ale teraz jest już znacznie lepiej. W środę miałem sesję z fizjoterapeutą i była ona dość bolesna. Jednak mam nadzieję, że w niedzielę będę zdolny do jazdy - dodał "Chrispy".

Chris Holder w sezonie 2010 wystąpił w siedmiu spotkaniach Unibaksu Toruń i legitymuje się średnią w wysokości 1,784 pkt./bieg. W klasyfikacji przejściowej cyklu Grand Prix jeździec z Antypodów z dorobkiem 41 oczek plasuje się na dziewiątej pozycji.

Komentarze (0)