Mroczka rozczarowany brakiem awansu do finału IMŚJ

W sobotę w niemieckim Landshut odbył się półfinał Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów. Reprezentant Polski, Artur Mroczka, wywalczył w tych zawodach 8 punktów i zajął ósme miejsce, wobec czego nie udało mu się uzyskać miejsca w finale młodzieżowego czempionatu.

Polakowi do awansu zabrakło zaledwie jedno oczko. O ostatecznym wyniku Artura zadecydował jego drugi wyścig, w którym spadł z drugiej na trzecią pozycję. - Artur po trzech okrążeniach był drugi, ale nagle zamknął gaz i został wyprzedzony. On chyba myślał, że to już koniec wyścigu, a do odjechania zostało mu przecież jeszcze jedno kółko. Nie wiem, co się dokładnie tam wydarzyło, bo w sobotę nie byłem razem z nim w Landshut - powiedział Maciej Simionkowski, menadżer Mroczki.

Zawodnik GTŻ Grudziądz w sezonie 2010 spisuje się doskonale i był jednym z faworytów do medali tegorocznych IMŚJ. - Po zawodach rozmawiałem z Arturem przez telefon, a w cztery oczy pogadamy po niedzielnym meczu ligi polskiej. Mistrzostwa świata juniorów to był nasz główny cel w tym roku, a tu takie rozczarowanie - dodał menadżer Polaka.

Półfinał w Landshut zakończył się triumfem Szweda Dennisa Anderssona. Aktualny czempion do lat 21, Australijczyk Darcy Ward, rzutem na taśmę zakwalifikował się do finałowej rozgrywki, zajmując w Niemczech siódmą lokatę.

Finał IMŚJ 2010 składa się z trzech odsłon, które rozegrane zostaną w Gdańsku (17 lipca), Daugavpils (14 sierpnia) oraz Pardubicach (2 października).

Komentarze (0)