Menadżer Duńczyków, Jan Staechmann, na zbliżające się zmagania nie powołał rewelacji trwających rozgrywek Speedway Ekstraligi - Leona Madsena. Niespełna 22-letni jeździec Betardu WTS Wrocław wciąż nie może pogodzić się z tą decyzją. - W Polsce wszyscy kręcą z niedowierzaniem głowami, że nie ma mnie w reprezentacji. Nawet menadżer Marek Cieślak uważa to za nieporozumienie - powiedział Madsen.
W niedzielnym spotkaniu pomiędzy Caleum Stalą Gorzów Wlkp. a Betardem WTS Wrocław (57:33) młody żużlowiec zdobywając 10 punktów był najskuteczniejszym zawodnikiem swojej drużyny. Tor na stadionie im. Edwarda Jancarza nie stanowi więc dla niego zagadki. - Wywalczyłem o 2 punkty więcej niż Kenneth Bjerre i Jason Crump, odjeżdżając kilka niezłych wyścigów. Wydaje mi się, że zasłużyłem na występ w sobotnim półfinale - dodał Duńczyk.
Leon Madsen w sezonie 2010 odjechał do tej pory trzynaście meczów w barwach Betardu WTS i wypracował sobie średnią w wysokości 1,754 pkt./bieg. 21-latek bryluje również w spotkaniach rodzimego Brovst (2,258 pkt./bieg).
Terminarz DPŚ 2010:
24.07. Półfinał 1 - Gorzów Wielkopolski (startują: Czechy, Dania, Polska, Rosja)
26.07. Półfinał 2 - King's Lynn (startują: Australia, Finlandia, Szwecja, Wielka Brytania)
29.07. Baraż - Vojens (startują zespoły z miejsc 2 i 3 w półfinałach)
31.07. Finał - Vojens (startują zwycięzcy półfinałów oraz zespoły z miejsc 1 i 2 w barażu)