Pedersen przed DPŚ: Wykorzystać atut własnego toru

Bez kontuzjowanego Nickiego Pedersena będą musieli sobie radzić Duńczycy podczas sobotniego półfinału Drużynowego Pucharu Świata w Gorzowie Wielkopolskim. Trzykrotny Indywidualny Mistrz Świata ma jednak nadzieję, że jego koledzy spiszą się na medal.

W tym artykule dowiesz się o:

33-latek wierzy, że ekipa z Półwyspu Jutlandzkiego zdoła awansować do finału, który odbędzie się 31 lipca w Vojens, gdzie podopieczni Jana Staechmanna triumfowali w 2008 roku. - Przed nami trudne zadanie. Wielkim faworytem całej imprezy jest Polska, a Australia pomimo braku Jasona Crumpa dysponuje nieobliczalnym, młodym zespołem. Musimy uwierzyć w to, że jesteśmy w stanie triumfować na własnym terenie, jednak te zawody na pewno nie będą spacerkiem - powiedział Pedersen.

Nicki w chwili obecnej leczy uraz łopatki i jest rozczarowany swoimi wynikami w tegorocznym cyklu Grand Prix, w którego klasyfikacji przejściowej zajmuje dopiero ósmą lokatę, tracąc do liderującego Jarosława Hampela aż 41 punktów. - Przed trzydziestką moje kości były jak ze stali, a teraz łapię kontuzję za kontuzją. To przygnębiające. Mój team w tym sezonie nie funkcjonuje tak jak powinien, ale na szczęście w lidze polskiej idzie mi dość dobrze, więc finansowo nie wygląda to wszystko najgorzej. Fakt jest jednak taki, że trzeba coś zmienić, żeby było lepiej - dodał Duńczyk.

Nicki Pedersen w sezonie 2010 w Polsce przywdziewa kevlar Caelum Stali Gorzów Wielkopolski. 33-latek wystąpił do tej pory w dwunastu spotkaniach teamu z lubuskiego i legitymuje się średnią w wysokości 2,483 pkt./bieg, co daje mu trzecią pozycję na liście najskuteczniejszych jeźdźców Speedway Ekstraligi.

Terminarz DPŚ 2010:

24.07. Półfinał 1 - Gorzów Wielkopolski (startują: Czechy, Dania, Polska, Rosja)

26.07. Półfinał 2 - King's Lynn (startują: Australia, Finlandia, Szwecja, Wielka Brytania)

29.07. Baraż - Vojens (startują zespoły z miejsc 2 i 3 w półfinałach)

31.07. Finał - Vojens (startują zwycięzcy półfinałów oraz zespoły z miejsc 1 i 2 w barażu)

Komentarze (0)