Pedersen po finale DPŚ: Gollob wywarł na kolegach niepotrzebną presję

Duńczycy w niedzielę w Vojens wywalczyli srebrny medal Drużynowego Pucharu Świata 2010. Podopieczni Jana Staechmanna przed własną publicznością musieli uznać wyższość Polaków, a okazali się lepsi od zespołów Szwecji oraz Wielkiej Brytanii.

W tym artykule dowiesz się o:

Początek zawodów ułożył się korzystnie dla reprezentantów kraju z Półwyspu Jutlandzkiego, którzy wraz z zawodnikami Trzech Koron dyktowali warunki na torze, podczas gdy biało-czerwoni w pierwszej serii startów zainkasowali zaledwie 4 punkty. - Mieliśmy szansę na zwycięstwo, ponieważ Polacy naprawdę słabo rozpoczęli te zawody. Wszystko zaczęło się od niesłusznego moim zdaniem wykluczenia Tomasza Golloba. Tomek popełnił jednak spory błąd ogłaszając przed finałem, że jego drużyna jedzie po złoto. Takim stwierdzeniem wywarł na kolegach niepotrzebną presję - powiedział reprezentant Danii, Nicki Pedersen, który z uwagi na kontuzję nie mógł wziąć udziału w tegorocznych zmaganiach o trofeum im. Ove Fundina.

Hans Andersen, Kenneth Bjerre, Niels Kristian Iversen, Nicolai Klindt oraz Bjarne Pedersen tworzyli w Vojens bardzo wyrównany zespół. 39 punktów nie wystarczyło do złotego medalu czempionatu, ale gospodarze byli w grze niemal do samego końca rywalizacji. - Chłopcy walczyli z całych sił, jednak marzenia o triumfie zostały pogrzebane w dwudziestej czwartej gonitwie, kiedy nasz zawodnik przyjechał do mety na czwartej pozycji - dodał zawodnik Caelum Stali Gorzów Wielkopolski.

Reprezentacja Danii sięgała po Drużynowy Puchar Świata w latach 2006 i 2008. Nicki Pedersen był członkiem obu mistrzowskich drużyn.

Komentarze (0)