Spotkanie rozegrano wedle zapomnianej, bo używanej w rozgrywkach ligowych w 1993 r., 15-biegowej tabeli. W sześcioosobowych składach drużyn gościnnie pojawili się żużlowcy kliku innych klubów. Poza Mateuszem Kowalczykiem, byli to zawodnicy nie mający okazji do zbyt częstych startów, co zresztą ilustruje ich dorobek punktowy.
Prym w zawodach wiedli głównie ci, po których można się było tego spodziewać. Powracającemu po kontuzji Andriejowi Kudriaszowowi w zdobyciu kompletu punktów przeszkodził defekt na czele stawki w 2. gonitwie. Ulubieniec krakowskiej publiki zdecydowanie najlepiej wychodził spod taśmy i pewnie wygrywał, z wyjątkiem wyścigu 8., w którym przez cały dystans naciskał go Grzegorz Stróżyk. Na mecie Rosjanin był lepszy o pół motocykla od swojego kolegi z Funny Teamu. Dobre wrażenie pozostawili po sobie także wspomniany wyżej Kowalczyk, Władimir Borodulin, a zwłaszcza Mariusz Konsek. Wychowanek RKM-u Rybnik ujawnił drzemiący w nim potencjał, zaś biegi z jego udziałem należały do tych nielicznych, dostarczających emocji podczas czwartkowego treningu. Najbardziej 20-latek zaimponował swoją jazdą w 10. odsłonie zawodów, konsekwentnie napędzając się po zewnętrznej, co pozwoliło mu na wyprzedzenie prowadzącego Maksima Łobzenki. Zrewanżował się tym samym młodemu Rosjaninowi za incydent z 7. wyścigu, w którym Łobzenko w walce o 2. pozycję na ostatnim łuku podjechał pod Konska, powodując jego upadek. Junior Speedway Wandy leżał na torze jeszcze wcześniej, bo w 4. gonitwie. Na 2. wirażu doszło do jego zderzenia z Dawidem Bąkiem, na szczęście obydwaj zawodnicy byli zdolni do dalszej jazdy. Co ciekawe, sędzia Zdzisław Fyda zarządził powtórkę w czteroosobowej obsadzie, mimo iż winnym zajścia uznał Bąka. W „normalnych” warunkach nie obyłoby się bez wykluczenia, ale wobec treningowego charakteru spotkania, znalazło zastosowanie prawo 2. łuku, nieobecne w przepisach sportu żużlowego.
W przerwach między wyścigami, na tor wyjeżdżali adepci szkółki żużlowej z Tarnowa, bacznie obserwowani przez swojego szkoleniowca, Mariana Wardzałę.
Turbina Bałakowo - 44:
1. Maksim Łobzenko - 7 (2,1,w,2,2)
2. Władimir Borodulin - 12 (1,3,3,2,3)
3. Andriej Kudriaszow - 12 (d,3,3,3,3)
4. Przemysław Dądela - 2 (d,0,1,1,u)
5. Roman Poważnyj - 10 (2,3,2,3,w)
6. Łukasz Kret - 1 (0,1,0,d,0)
Speedway Wanda Kraków - 44:
9. Grzegorz Stróżyk - 9 (3,2,2,2,w)
10. Łukasz Lesiak - 1 (0,0,0,0,1)
11. Mateusz Kowalczyk - 12 (3,2,3,1,3)
12. Rafał Malczewski - 6 (2,0,1,1,2)
13. Mariusz Konsek - 12 (3,2,2,3,2)
14. Dawid Bąk - 4 (1,1,1,0,1)
Bieg po biegu:
1. Stróżyk, Łobzenko, Borodulin, Lesiak 3:3
2. Kowalczyk, Malczewski, Dądela (d3), Kudriaszow (d1) 5:0 (8:3)
3. Konsek, Poważnyj, Bąk, Kret 4:2 (12:5)
4. Borodulin, Kowalczyk, Łobzenko, Malczewski 2:4 (14:9)
5. Kudriaszow, Konsek, Bąk, Dądela 3:3 (17:12)
6. Poważnyj, Stróżyk, Kret, Lesiak 2:4 (19:16)
7. Borodulin, Konsek, Bąk, Łobzenko (w/su) 3:3 (22:19)
8. Kudriaszow, Stróżyk, Dądela, Lesiak 2:4 (24:23)
9. Kowalczyk, Poważnyj, Malczewski, Kret 4:2 (28:25)
10. Konsek, Łobzenko, Dądela, Lesiak 3:3 (31:28)
11. Kudriaszow, Stróżyk, Malczewski, Kret (d4) 3:3 (34:31)
12. Poważnyj, Borodulin, Kowalczyk, Bąk 1:5 (35:36)
13. Kudriaszow, Konsek, Lesiak, Kret 3:3 (38:39)
14. Kowalczyk, Łobzenko, Bąk, Dądela (u) 4:2 (42:41)
15. Borodulin, Malczewski, Stróżyk (w/u), Poważnyj (w/2min) 2:3 (44:44)
Sędzia: Zdzisław Fyda
Widzów: ok. 300
Czasów nie mierzono.
Startowano wg tabeli 15-biegowej z 1993 r.