Adrian Miedziński: Naszym celem od początku było zwycięstwo

Unibax Toruń w bardzo przekonującym stylu pokonał na wyjeździe drużynę Betardu Wrocław 51: 39. To zwycięstwo sprawiło, że następnym rywalem wicemistrza Polski będzie… zespół ze stolicy Dolnego Śląska. Jednym z ojców zwycięstwa był Adrian Miedziński, który zgromadził na swoim koncie osiem punktów.

Leszek Młodożeniak
Leszek Młodożeniak

Zdobywca złotego medalu w Drużynowych Mistrzostwach Świata narzekał jedynie na swój ostatni bieg. - Cały wyścig powinien zostać powtórzony. Piotrek Świderski "czołgał" się na starcie. Niestety po przegranym pierwszym łuku nie byłem już w stanie dogonić go. Jednak poza tą jedną wpadką, jestem zadowolony ze swojego oraz drużyny osiągnięcia - komentuje wychowanek toruńskiego klubu.

"Miedziak" zaprzeczył pogłoskom pojawiającym się przed spotkaniem, aby wynik spotkania pomiędzy drużynami z Wrocławia i Torunia był w jakikolwiek sposób wcześniej ustawiony. - To, że wcześniej było wiadomo, że w wyniku ewentualnego zwycięstwa ponownie spotkalibyśmy się z Betardem nie miało dla nas żadnego znaczenia. Naszym celem było zwycięstwo. Ten cel udało nam się dzisiaj w stu procentach zrealizować - twierdzi Adrian Miedziński.

Zawodnik zespołu gości odniósł się również do spotkania, które odbędzie się w następnym tygodniu we Wrocławiu już w fazie play-off. - Mam nadzieję, że uda nam się wygrać. Bylibyśmy bardzo zadowoleni, gdyby udało się powtórzyć wynik z dzisiaj. Jednak z każdego, choćby dwu punktowego zwycięstwa będziemy niezmiernie zadowoleni - podsumował toruński żużlowiec.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×