Koszmar Aldena trwa... 2-3 miesiące przerwy

Nie ma szczęścia w tym sezonie Sebastian Alden. Gdy wyleczy jedną kontuzję, chwilę po tym pojawia się kolejna. Po ostatniej, której nabawił się podczas czwartkowego meczu Allsvenskan League Masarna Avesta - Griparna Nykoeping, na tor w tym sezonie już raczej nie wyjedzie.

Początkowo przypuszczano, że konieczna będzie operacja, gdyż mówiono o tym, że Szwed ma złamaną rękę w aż trzech miejscach. Po dokładnych badaniach stwierdzono jednak, iż ręka uszkodzona jest "tylko" w jednym miejscu i nie będzie potrzebna operacja. Mimo to, żużlowca Kolejarza Rawicz czeka przerwa około 2-3 miesięcy. Sam zawodnik ma jeszcze nadzieję, że uda mu się wystartować w zawodach enduro Gotland Grand National, które zaplanowano na początek listopada.

Komentarze (0)