Leigh Adams: Cieszymy się z naszego wyniku

 / Na zdjęciu: Leigh Adams
/ Na zdjęciu: Leigh Adams

W pierwszym półfinałowym pojedynku między Unibaksem Toruń a Unią Leszno lepsi okazali się podopieczni Jana Ząbika, którzy wygrali 46:44. W zespole z Wielkopolski jednym z najlepiej punktujących żużlowców był Leigh Adams, który wywalczył jedenaście punktów.

- To był bardzo trudny mecz. Oczywiście przyjechaliśmy tutaj z myślą o wygranej. Niewiele nam zabrakło do końcowego sukcesu. Torunianie zawsze są groźni na swoim torze, ale byliśmy w stanie ich pokonać. Niestety tym razem się nie udało, ale nie załamujemy się. Cieszymy się z naszego wyniku, który stawia nas w komfortowej pozycji w następnym meczu - powiedział Leigh Adams.

Australijczyk zapewnił, że jego zespół nie zlekceważy torunian przed rewanżem. - Jestem zadowolony ze swojego występu, chociaż mogło być zawsze lepiej. Torunianie byli naprawdę szybcy. Są to bardzo doświadczeni zawodnicy i na pewno nie możemy ich zlekceważyć. Postaramy się jednak wygrać u siebie większą różnicą punktów, aby spokojnie awansować do finału. Ciężko powiedzieć z kim ewentualnie będziemy walczyć o mistrzostwo. Zarówno Zielona Góra jak i Wrocław są ciężkimi rywalami. Na pewno damy z siebie wszystko, aby zdobyć złoto.

Doświadczony obcokrajowiec leszczyńskiej Unii był pod wrażeniem jazdy Jarosława Hampela i Janusza Kołodzieja. - Chłopacy byli naprawdę nie do zatrzymania. Dobrze dopasowali swoje motocykle i na dystansie byli niezwykle szybcy. To głównie dzięki nim zawdzięczamy nasz dobry wynik tutaj - zakończył.

Komentarze (0)