Kacprowi należy się wielki szacunek - wypowiedzi po finale MIMP w Toruniu

Maciej Janowski po raz drugi w karierze został zwycięzcą finału Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Polski. Srebrny medal zdobył junior Caleum Stali Gorzów - Przemysław Pawlicki. Na najniższym stopniu podium stanął Kacper Gomólski, który w ostatnim swoim biegu upadł na tor.

Kacper Gomólski (III miejsce): W najważniejszym dla mnie biegu źle wjechałem w drugi wiraż. Były tam "fajne" dziury, które w każdym wyścigu mi pomagały, ale nie w tym decydującym o losach złotego medalu. Niestety nie byłem w stanie opanować motocykla i przewróciłem się. Generalnie bardzo cieszę się z trzeciego miejsca, gdyż jest to pierwszy taki wynik dla mojego macierzystego klubu. Jeszcze wszystko przede mną. Na pewno w kolejnych latach będę walczył, aby zająć jeszcze lepsze miejsce.

Przemysław Pawlicki (II miejsce): Muszę przyznać, że trochę się spaliłem przed tym biegiem. Wziąłem start na dwa razy. Niestety, nie udało mi się dobrze wyjść spod taśmy. Trudno, widocznie tak miało być. Chciałbym pogratulować Maćkowi, bo na pewno zasłużył na złoty medal. Drugie miejsce na pewno jest dobrym wynikiem, ale w sumie dużo mam srebrnych i brązowych krążków i przydałyby się w końcu złote medale. Mam nadzieję, że kolejny rok będzie dla mnie jeszcze lepszy.

Maciej Janowski (I miejsce): Zawody były bardzo wyrównane i tak się złożyło, że akurat jechaliśmy razem w trójkę w przedostatnim biegu. Muszę przyznać, że biorąc pod uwagę całe zawody, to trochę pomogły mi dobre pola startowe. Dziury, które się pojawiły na torze również w niektórych momentach mi sprzyjały. Jeżeli chodzi o nasz ostatni wyścig, to Kacper zdecydowanie wygrał start, ja go próbowałem gonić, ale on w sumie musiał wjechać w dziury na drugim łuku, bo jeżeli on by tam nie pojechał, to ja bym musiał to zrobić i przez to otworzyłbym komuś drogę. Tak się akurat zdarzyło, że Kacper upadł będąc na prowadzeniu. Bardzo mu dziękuję za to, że wstał i szybko zszedł z toru. Było to bardzo sportowe i sprawiedliwe zachowanie. Naprawdę należy mu się za to wielki szacunek.

Komentarze (0)