Emil Pulczyński: Popełniałem błędy na trasie

Emil Pulczyński nie zdobył punktów w meczu z Unią Leszno. Młodzieżowiec Unibaxu Toruń tracił na dystansie pozycje wywalczone na starcie. Zawodnik wierzy, że w przyszłym roku jego drużyna powalczy o złoty medal DMP.

W tym artykule dowiesz się o:

- W meczu z Unią Leszno przywiozłem dwa zera i to chyba mówi samo za siebie. Udawało mi się nie najgorzej wychodzić ze startów. W obu moich wyścigach jechałem na punktowanych pozycjach, ale popełniłem wiele błędów na trasie. Trudno jest jednak jechać z tak mocnym rywalem jak Unia Leszno na ich torze. Żadna drużyna nie zdołała tutaj wygrać w tym roku. Chcieliśmy być pierwsi, ale nie udało się. Nie załamujemy się jednak. Wierzę, że w przyszłym roku powalczymy o złoto. Teraz skupiamy się na dwumeczu o trzecie miejsce - powiedział Emil Pulczyński.

Zawodnik nie ma żalu do sztabu szkoleniowego toruńskiej drużyny o to, że nie miał wielu okazji do zaprezentowania swoich umiejętności. - Nie mam do nikogo pretensji, że nie dostałem więcej okazji do startów w meczu z Unią. Darcy był lepszy ode mnie w biegu młodzieżowym i to on pojechał w kolejnych wyścigach. Nie ma w tym niczego zaskakującego. Pomiędzy Wardem, Jensenem i mną jest rywalizacja. To naturalne, że każdy z nas chce mieć jak najwięcej okazji do startów.

Emil Pulczyński zachwycił żużlowe środowisko swoim doskonałym występem przeciwko Betardowi Wrocław. Junior Unibaxu ku uciesze toruńskich kibiców przywoził za swoimi plecami takich zawodników jak Jason Crump czy Kenneth Bjerre. Pulczyński nie popada jednak w samouwielbienie. - Dotychczas wyszedł mi tylko jeden mecz. Chciałbym móc częściej dawać toruńskim kibicom powody do radości. Dziękuję im serdecznie za wsparcie, którego mi udzielają. Cieszę się, że z roku na rok moje umiejętności rosną. Wierzę, że nadal będę szedł w dobrym kierunku.

Komentarze (0)