Polonia z nowym doradcą i... młodymi talentami?

 / Trybuna główna na stadionie Polonii Bydgoszcz
/ Trybuna główna na stadionie Polonii Bydgoszcz

Jarosław Kalinowski został doradcą Polonii Bydgoszcz w zakresie perspektywicznych zawodników startujących na Wyspach Brytyjskich. Czy ta współpraca zaowocuje sprowadzeniem do Polonii młodych talentów?

Jarosław Kalinowski w sezonach 2009/2010 pojawiał się na angielskich torach w charakterze Trainee Referee (młodszy sędzia), jednak od tej jesieni zdecydował się na bliższą współpracę z Polonią Bydgoszcz. - Jeżdżę sporo po Wielkiej Brytanii. Mam okazję oglądać w akcji wielu młodych i perspektywicznych zawodników. W tym sezonie nasza współpraca będzie polegała na tym, że będę podsyłał nazwiska zawodników, którzy mogą w przyszłości wyrosnąć na dobrych żużlowców. Zadaniem menedżera Polonii będzie selekcja tych zawodników i ewentualne podpisanie kontraktów - powiedział dla SportoweFakty.pl Kalinowski.

Czy jakieś nazwiska w notesie doradcy Polonii już się pojawiły? - Jest ich sporo. Podesłałem już do klubu listę dziesięciu zawodników. Jednym z nich jest Nick Morris, którego nazwisko już się pojawiło w polskiej prasie. Takich zawodników jest jednak więcej. Moim zadaniem będzie zbadanie, czy są zainteresowani startami w polskiej lidze. Dla klubu będę przygotowywał coś w rodzaju podsumowania ich startów. Będzie również odpowiedni zapis na płytach DVD. Decyzja o zatrudnieniu zawodników nie będzie jednak zależała ode mnie. Konkretnych nazwisk zawodników podawać oczywiście publicznie nie będę, bo mogłoby to tylko wprowadzić niepotrzebne zamieszanie - dodał Kalinowski.

Doradca Polonii podkreśla, że zainteresowanie młodymi zagranicznymi zawodnikami nie oznacza zagrożenia dla rozwoju polskich młodzieżowców. - ŻKS Polonia Bydgoszcz bardzo poważnie podchodzi do kwestii szkolenia młodzieży i ewentualne zakontraktowanie zawodnika z zagranicy nie jest w żaden sposób zagrożeniem dla rozwoju talentu rodzimych zawodników. Jesteśmy świadomi, że to żużlowcy pochodzący z Bydgoszczy i okolic są większym magnesem dla kibiców niż jeżdżący co sezon w innym klubie obcokrajowcy.

Jednocześnie chciałbym nadmienić, iż poza szukaniem talentów na Wyspach, wspólnie z klubem rozpoczęliśmy starania o miejsca w klubie Premier League dla bydgoskich juniorów. Jak powiedział trener kadry Marek Cieślak, najlepszym rozwiązaniem jest mieć w rezerwie zawodnika regularnie jeżdżącego w lidze angielskiej czy szwedzkiej niż zawodnika pojawiającego się na torze jedynie w ramach treningów. Dlatego właśnie dobrym rozwiązaniem jest podpisanie kontraktu z młodym, utalentowanym (i co ważne nie zepsutym pieniędzmi) zawodnikiem jak Nick Morris. W ubiegłym roku zasugerowałem panu Leszkowi Tillingerowi podpisanie kontraktu z Tylerem Poole, pomimo podjętych rozmów kontrakt nie został podpisany (Tyler twierdził ze jeszcze nie jest gotowy na starty w Speedway Ekstralidze). W obliczu kontuzji Emila Sajfudtinowa być może jego obecność w Polonii byłaby pomocna, teraz to oczywiście gdybanie, na które nie poznamy odpowiedzi. Biorąc pod uwagę błyskawiczne postępy niektórych młodych, perspektywicznych zawodników na Wyspach, sądzę że wkrótce niektórzy z nich mogą zacząć rywalizować o miejsce w składzie nie tylko z juniorami ale i z seniorami (zwłaszcza w niższej lidze). Dobrze by było, aby niektórzy przyzwyczajeni do miejsca w składzie zawodnicy poczuli na karku oddech młodego, chcącego dużo osiągnąć zawodnika - zakończył Jarosław Kalinowski.

Źródło artykułu: