Unia raczej nie planuje wielkich transferów. Adamsa - zdaniem Igielskiego - będą musieli zastąpić młodsi jeźdźcy. Dodatkowym blokadą dla leszczynian może być limit KSM. - Piątego listopada zawodnicy, trenerzy, sztab medyczny i działacze Unii spotkają się z Tomaszem Malepszym, prezydentem Leszna oraz grupą sponsorów naszego klubu. W 2011 roku Australijczyka muszą zastąpić skutecznie jego młodsi klubowi koledzy. Nie zapominajmy, że w przyszłorocznych rozgrywkach, osiem klubów ekstraligi obowiązywać będzie górny, na poziomie 44 punktów i dolny limit 34 punktów. Powrót do KSM ma spowodować bardziej wyrównany układ sił między poszczególnymi drużynami i jeszcze bardziej zwiększyć emocje - powiedział Igielski w rozmowie z Głosem Wielkopolski.
W Lesznie chcą, by na pozycjach młodzieżowych startowali bracia Przemysław i Piotr Pawliccy. - W naszych planach jest powrót Przemka Pawlickiego, który w tegorocznym sezonie został wypożyczony do gorzowskiej klubu. Ze swoim młodszym i równie utalentowanym bratem, Piotrem juniorem, czekającym na debiut na torach Ekstraligi, gwarantują nadzieje na dobry wynik - poinformował dyrektor Unii.
Więcej w Głosie Wielkopolski.