Chrzanowski dla SportoweFakty.pl: Decyzyjność prezesa sprawiła, że zostałem w Grudziądzu

Tomasz Chrzanowski mimo kilku ciekawych ofert z klubów zarówno ekstraligowych, jak i pierwszoligowych zdecydował się przedłużyć swój kontrakt z drużyną GTŻ-u Grudziądz. Co miało wpływ na taką decyzję krajowego lidera grudziądzkiego zespołu?

GTŻ Grudziądz dopiero co rozpoczął budowę zespołu na sezon 2011, a już powoli ją kończy. W środowy poranek prezes Zbigniew Fiałkowski poinformował, że na kolejny rok w grudziądzkim klubie pozostają Tomasz Chrzanowski, Davey Watt, Oliver Allen i Joe Haines. Kibiców najbardziej ucieszył fakt, że w drużynie pozostał popularny "Chrzanek", który był krajowym liderem zespołu w minionych rozgrywkach, uzyskując średnią 2,232 pkt/bieg. Co zdecydowało o tym, że wychowanek toruńskiego klubu zdecydował się pozostać w Grudziądzu na kolejny sezon? - Podpisałem roczną umowę z grudziądzkim klubem. Przede wszystkim dzięki szybkiej decyzyjności prezesa Fiałkowskiego i konkretnym rozmowom postanowiłem zostać w Grudziądzu, z czego bardzo się cieszę. Były to konkretne, szybkie i stanowcze rozmowy dlatego postanowiłem nadal jeździć w tym klubie - mówi w rozmowie z SportoweFakty.pl Chrzanowski.

Czy tak szybka decyzja odnośnie startów w GTŻ oznacza, że wszystkie zaległości finansowe klubu wobec niego zostały spłacone? - Wiadomo, że na chwilę obecną są jeszcze małe zaległości, ale na dniach zostanie to wszystko uregulowane. Wiadomo też, że jakbym chciał jeździć w innym klubie to kontrakt mógłbym podpisać od 1 grudnia, ale jak powiedziałem, konkretne działania prezesa GTŻ-u i decyzyjność wpłynęła na to iż podpisałem kontrakt - informuje "Chrzanek".

Po tak udanych rozgrywkach lider GTŻ-u nie mógł narzekać na brak zainteresowania ze strony klubów. Swoje oferty przedstawiły mu zarówno kluby Ekstraligi, jak i I ligi. - Jeśli chodzi o rozmowy z innymi klubami to nie chciałbym może tego zdradzać. Sprawa regulaminu finansowego sprawiła także to, że kluby jeszcze nie są zdecydowane do końca jakich chcą mieć zawodników w swoich zespołach. Drugą sprawą jest także KSM. Wiadomo, że z moim KSM mogłem być liderem, albo jednym z liderów, więc takie czekanie na pewno dobrze nie wpływa. Teraz już wiem gdzie będę startował i mogę spokojnie się przygotowywać do nowego sezonu - twierdzi wychowanek toruńskiego klubu.

Przed sezonem 2010 Chrzanowski obawiał się nieco grudziądzkiego toru. Jak jednak widać po wynikach osiąganych w minionych rozgrywkach nie miał z nim problemów i to również w pewnym stopniu było argumentem "za" przy podejmowaniu decyzji. - Na torze w Grudziądzu będę startował już drugi rok i to także jest pozytywnym czynnikiem. Po za tym chcę także jeździć w lidze angielskiej - deklaruje 30-letni żużlowiec.

Oprócz czwórki zawodników, która w ostatnich dniach podpisała nowe kontrakty z GTŻ ważne umowy mają także Krzysztof Buczkowski, Kamil Brzozowski i młody Karol Szychowski. To jednak nie koniec i już na początku grudnia zostaną podpisane kolejne kontrakty z nowymi zawodnikami. Czy kształt nowej drużyny, jaką chcą zbudować grudziądzcy działacze podoba się "Chrzankowi"? - To, czy GTŻ będzie walczył o awans, tego nie wiem. Jest dużo drużyn, które będą walczyć o te dwa premiowane awansem miejsca. Ja jak już powiedziałem wcześniej, w 2012 roku chciałbym jeszcze raz spróbować swoich sił w Ekstralidze - powiedział Tomasz Chrzanowski.

Tomasz Chrzanowski drugi sezon z rzędu zdobywać będzie punkty dla klubu z Grudziądza.

Komentarze (0)