Fredrik Lindgren: Ludzie zapominają, że jestem jeszcze młodym zawodnikiem

Fredrik Lindgren jest stałym uczestnikiem cyklu Grand Prix nieprzerwanie od sezonu 2008. 25-letni Szwed nie odniósł jeszcze żadnego spektakularnego sukcesu w Indywidualnych Mistrzostwach Świata, jednak wierzy, że wkrótce ten stan rzeczy ulegnie zmianie.

Ziemowit Ochapski
Ziemowit Ochapski
Reprezentant Trzech Koron nie wygrał do tej pory ani jednego turnieju serii, przez co wielu kibiców nie widzi już w nim następcy legendarnego Tony'ego Rickardssona. - Ludzie zapominają, że jestem jeszcze młodym zawodnikiem. Czuję, że wciąż robię postępy. Jestem rozczarowany, że nie załapałem się do pierwszej ósemki tegorocznego cyklu, ale stanąłem na podium Grand Prix Challenge i wywalczyłem sobie w ten sposób miejsce w przyszłorocznym czempionacie, udowadniając jednocześnie, iż potrafię radzić sobie z presją. Wierzę, że w przyszłym sezonie uda mi się dostać do jeszcze większej liczby półfinałów i finałów - powiedział Lindgren. Co jest kluczem do sukcesu 25-latka? - Powoli zaczynam rozgryzać długie i twarde tory. Są one całkowicie inne od krótkich owali na Wyspach. W Szwecji wychowywałem się natomiast na średnich torach i te brytyjskie na początku także sprawiały mi problemy, jednak teraz już wszędzie radzę sobie coraz lepiej - dodał Szwed. Przypomnijmy, że w sezonie 2010 w lidze polskiej Fredrik Lindgren reprezentował barwy Falubazu Zielona Góra. "Fredka" wziął udział w szesnastu spotkaniach teamu z lubuskiego i uzyskał średnią w wysokości 1,630 pkt./bieg. Wiele wskazuje na to, że reprezentant Trzech Koron przed sezonem 2011 będzie musiał zmienić otoczenie.

Fredrik Lindgren


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×