Bernadka Dobrzańska: Miałeś podpisany kontrakt z klubem z Lublina, jednak ta drużyna nie wystartowała w lidze. Następnie podpisałeś na Ukrainie. Miałeś propozycje z innych polskich klubów?
Matej Kus: Tak, miałem propozycje z Ostrowa, Gniezna, Krosna i jeszcze jednego klubu, ale już nie pamiętam skąd. Zdecydowałem się na Ukrainę, ponieważ mój tuner - Boguś Brhel doradzał mi, żebym tam podpisał. Ufam mu, a że zaproponowali mi kontrakt na dobrych warunkach, to podpisałem.
Jesteś faworytem Mistrzostw Czech juniorów. Filip Sitera - mistrz z sezonu 2007- z pewnością będzie chciał obronić tytuł…
- Nie wiem. Myślę, że jednak Martin Vaculik jest groźniejszym rywalem niż Sitera i to jego obawiam się najbardziej.
Startujesz w polskiej II lidze, lidze duńskiej oraz w Czechach we wszystkich mistrzostwach oraz ekstralidze. Jak łączysz to wszystko? Nie jesteś zmęczony?
- Jazda nie jest męcząca, tylko dojazdy na mecze w tak różnych miejscach. Ale żeby dobrze jeździć, trzeba dużo startować.
Milan Spinka ogłosił kadrę na DPŚ. Jednak twoje nazwisko nie znalazło się na tej liście. Jak myślisz, dlaczego?
- Szkoda, że mnie nie ma, ale decyzja jest taka a nie inna i nie będę się wypowiadał na ten temat.
Twoja drużyna - Olimp Praga - jak dotychczas jest liderem czeskiej ekstraligi. Myślisz, że zdobędziecie złoty medal?
- Oczywiście, jesteśmy liderem i chcemy zdobyć ten medal, bo jesteśmy jedyną drużyną, w której startują tylko czescy zawodnicy.
Jesteś zadowolony ze swojego sprzętu?
- Sprzęt spisuje się tak jak powinien. Przygotowuje mi go Boguś Brhel i z tej współpracy jestem zadowolony.
Jakie masz plany na ten sezon?
- Chciałbym wystartować w IMŚJ, Mistrzostwach Europy Juniorów do lat 19, zdobyć Indywidualne Mistrzostwo Czech Juniorów, żebyśmy wraz z reprezentacją Czech Juniorów przeszli do finału DPŚ juniorów i jak najlepiej punktować w meczach moich drużyn. Dużo tego…(śmiech)
Dlaczego zrezygnowałeś ze startów na Wyspach Brytyjskich?
- Zrezygnowałem ze startów w Anglii, ponieważ chcę startować jak najwięcej w barwach Reprezentacji Czech, a w Anglii jest dużo meczów i nie dałbym rady.
Jak to jest obudzić się i mówić płynnie w języku, którego się wcześniej nie znało?
- Fajnie było (śmiech), ale bez komentarza.