Przemysławem Pawlickim bardzo zainteresowany jest prezes Stali Gorzów Władysław Komarnicki, ale otwarcie przyznaje, że ruch należy do Unii Leszno, której zawodnikiem jest utalentowany młodzieżowiec.
Jednak wraz z Przemkiem do wzięcia jest jego młodszy brat Piotr. - Chciałbym, żeby synowie jeździli razem, w jednym klubie. Oni też o tym marzą - mówi ich ojciec, co oznacza, że bracia są do wzięcia jedynie "w pakiecie”.
Na decyzję rodziny Pawlickich czekają nie tylko kibice w Lesznie i Gorzowie, ale i dwie inne żużlowe rodziny. Jeśli Pawliccy zostaną w Lesznie, nowych pracodawców będą szukać Sławomir i Tobiasz Musielakowie. Jeśli wybiorą Gorzów, problem będą mieli Bartosz i Paweł Zmarzlikowie.
Źródło: Głos Wielkopolski.