Tego dnia Baj Pomorski wyglądem przypominał bardziej stadion żużlowy niż teatr dla dzieci. Motocykl, akcesoria żużlowe oraz obecność Emila Pulczyńskiego, Kamila Pulczyńskiego, Karola Ząbika oraz trenera Jana Ząbika nadawała temu miejscu wyjątkowy charakter. Już na ponad godzinę przed rozpoczęciem spektaklu "Dudi bez piórka" do Baju Pomorskiego zaczęli przybywać pierwsi rodzice wraz z dziećmi, którzy otrzymali zaproszenie na Mikołajki. Dzieci - ubrane w czapki Mikołaja - od pierwszych chwil prosiły rodziców o pamiątkowe zdjęcia z żużlowcami, ale również na motocyklu żużlowym, bowiem nieczęsto mają na to okazję. Tuż przed godz. 17.00 cała sala Baju Pomorskiego wypełniła się niemal po brzegi.
Spektakl "Dudi bez piórka" okazał się opowieścią o dorastaniu i o przyjaźni, a tuż po jego zakończeniu na scenie pojawił się Św. Mikołaj, którego obecność wywołała wielkie poruszenie wśród dzieci. Każde dziecko, które przybyło do Baju Pomorskiego otrzymało od Mikołaja paczkę z prezentami, wśród których nie zabrakło także żużlowych upominków. Natomiast po zakończeniu tej części Mikołajek, jeszcze przez wielu długich minut dzieci wraz z rodzicami rozmawiali z żużlowcami, przy poczęstunku przygotowanym przez cukiernię Baltazar i pozowali do wspólnych zdjęć.