- Spotykam się z prezesem Dowhanem. Na razie zdzwoniliśmy się. Mam nadzieję, że się spotkamy i prezes podejdzie konkretnie do rozmowy, nie tak jak to było tak naprawdę do tej pory i się dogadamy, bo coraz bardziej zastanawiam się nad tym, żeby zostać w Zielonej Górze, podjąć rywalizację. Uważam, że nie jestem w żaden sposób gorszy od zawodników, którzy mieli brać udział w tym wszystkim. Myślę, że na tyle wylewam te siódme poty na treningu, że to nie ja będę walczył o skład, że będę silnym punktem drużyny i nie będę w ogóle brany pod uwagę do zmian, a będę zdobywał dużo punktów i pomagał drużynie swoimi wynikami jak najmocniej - powiedział Zengota na antenie Radia Zielona Góra.
"Zengi" przygotowuje się już do sezonu 2011. Tym razem wychowanek zielonogórskiego klubu wybrał indywidualny tok przygotowań. Grzegorz Zengota uważa, że pod okiem osobistego trenera przygotuje się o wiele lepiej do sezonu niż miałoby to miejsce na grupowych treningach.