- Na razie nie wiem jak rozwiążę swoje sprawy bytowe. Pewnie najpierw pomieszkam w klubowym hotelu, a dalej zobaczymy jak się ułoży - przyznaje na łamach oficjalnej strony internetowej GTŻ-u. - Czasu wolnego praktycznie w sezonie nie ma. Ponieważ uczę się w Rosji na Uniwersytecie (3 semestr), a wiele czasu spędzę w Polsce, przyjdzie mi w każdą wolną chwilę uczyć się samodzielnie, a potem zdawać zaliczenia. Dlatego książki i podręczniki będą częścią bagażu. Kierunek studiów wybrałem niełatwy. Sprawy bankowe, finanse, kredyty, ekonomia. Czasu zabierze więc to niemało. A jeszcze polskim i angielskim trzeba się zajmować, aby swobodnie porozumiewać się w klubie. Podczas pobytu w innym kraju znać język gospodarza jest bardzo przydatne. Wychodzi na to że nauka, nauka i nauka... no czasami może ciut rozrywki - dodaje.
To jednak nie szkoła, a wyniki na torze będą najważniejsze. Rosjanin wie, że oczekiwania w stosunku do niego i całej grudziądzkiej drużyny nie są małe. - Rozumiem powagę sytuacji i znam cele stawiane przed GTŻ-em. Mogę jedynie obiecać, że dam z siebie wszystko i całe moje działanie skierowane będzie na osiągnięcie celu przez moją drużynę - zapewnił.