- Chcę być pierwszym polskim sportowcem, który to zrobi sam, pod własnym nazwiskiem - powiedział Gollob na łamach Przeglądu Sportowego. Mistrz świata wchodzi na giełdę, gdyż myśli o swojej przyszłości. Aktualnie nazwisko "Gollob" jest na topie i może zagwarantować sukces.
Kontrakty Golloba z Caelum Stalą Gorzów, Hammarby Sztokholm weszły już na konto spółki "GollobRacing". Co dalej? Być może napój energetyczny z wizerunkiem najlepszego polskiego żużlowca i przeróżne działania marketingowe. Na notowania spółki najlepiej wpłynąć powinny wyniki aktualnego mistrza świata. Na giełdzie Gollob powinien pojawić się w czerwcu.
Więcej w Przeglądzie Sportowym.