Mateusz Szczepaniak: Wierzę, że będziemy stanowili zgrany, wyrównany zespół

Awans do I ligi wymógł na działaczach Orła poszukiwania wzmocnień kadry biało-niebieskich. Zakontraktowanie Mateusza Szczepaniaka wydaje się być jednym z ciekawszych posunięć beniaminka. Niespełna 24-letni żużlowiec z dużymi nadziejami podchodzi do zbliżających się rozgrywek.

- Wierzę, że będziemy stanowili zgrany, wyrównany zespół, w którym każdy z zawodników będzie dokładał cenne punkty. Przyznam, że nie myślę nad tym, jaka średnia biegowa mogłaby mnie satysfakcjonować na koniec sezonu. Jeśli jednak będę prezentował taki poziom, jaki mnie interesuje, to nie będzie ona niższa niż dwa punkty na bieg - wyjaśnił Szczepaniak.

W zeszłorocznych II-ligowych rozgrywkach na palcach jednej ręki można by policzyć zawodników, którzy skutecznie rywalizowali z żużlowcami Orła na ich własnym torze. Część z tych, którym się to nie udawało, tłumaczyło niepowodzenia kłopotami z jazdą na łódzkiej nawierzchni. - Gdy tylko miałem okazję do startów w Łodzi, to nigdy nie miałem większych problemów z torem. Jest on może lekko dziurawy, ale i do tego można się przyzwyczaić. Można też tak go przygotowywać, by te nierówności skutecznie likwidować. Na pewno nie jest mi on straszny! Powiem więcej, lubię się na tutaj ścigać. Chciałbym tylko jak najszybciej się do tego toru dopasować - ocenił zawodnik.

Pochodzący z Ostrowa Wlkp. żużlowiec, liczy także na starty poza granicami naszego kraju. - Mam podpisany kontrakt w Danii, z drużyną Esbjerg. Chciałbym znaleźć się także w składzie jednej ze szwedzkich drużyn, ale na póki co nie ma w tym temacie żadnych konkretów - zakończył Szczepaniak.

Komentarze (0)