Joonas Kylmaekorpi: Bazę sprzętową szykuję w Gorzowie Wlkp.

W sezonie 2011 Joonas Kylmaekorpi reprezentować będzie barwy Lokomotivu Daugavpils. Łotewski klub, który startuje w polskiej I lidze, jest jednak sporym wyzwaniem pod względem logistycznym. Odległość do przebycia nie wystraszyła jednak Fina, który już zaplanował szczegóły organizacyjne dla całego teamu.

Mistrz Świata na długim torze przyznaje, że dostał wiele propozycji startów w sezonie 2011, w tym także od jego poprzedniego pracodawcy z Rybnika. Fin nie spieszył się jednak z podjęciem decyzji i kontrakt z Daugavpils parafował dopiero w styczniu. - Po poprzednim roku startów musiałem przemyśleć wiele spraw. Zależało mi, aby wybrać klub stabilny finansowo, ale także taki z ambicjami. W związku z tym zasięgnąłem bardzo wielu opinii i za każdym razem słyszałem pozytywy na temat działaczy z Łotwy. Poza tym zawsze odpowiadał mi tamtejszy tor - komentuje Kylmaekorpi.

Fin, który urodził się w Szwecji i posiada podwójne obywatelstwo, odniósł się ponadto do kwestii organizacji logistyki w swoim teamie. Joonas przyznaje bowiem, że zanim zdecydował się podpisać umowę z Daugavpils, odbył naradę ze swoimi mechanikami. - Kwestią oczywistą jest, że starty w Lokomotivie wiążą się z długimi podróżami, w związku z tym najpierw musiałem przeanalizować wszelkie opcje. Okazało się to jednak nie być takie skomplikowane. Ja na Łotwę będę latał z Anglii, natomiast mojemu mechanikowi szykuję bazę sprzętową w Gorzowie Wlkp. Uznaliśmy to za najlepsze rozwiązanie, gdyż miasto to znajduje się w idealnym punkcie pomiędzy Szwecją, Danią i Łotwą - tłumaczy Kylmaekorpi. Żużlowiec wyjaśnia również, że niemalże co drugi mecz pierwszej ligi odbywać się będzie w Polsce i Gorzów okazał się najlepszą bazą wypadową w każdym kierunku.

Z Joonasem po raz kolejny współpracować będzie angielski mechanik - Paul Knott. W ubiegłym roku obaj panowie podróżowali razem na zawody z cyklu Grand Prix na długim torze. - Paul ma bardzo duży udział w moim tytule mistrza, w związku z tym cieszę się, że w tym sezonie pomagać mi będzie także na żużlu. W zakres jego obowiązków wchodzić będzie obsługa ligi polskiej, szwedzkiej i duńskiej. Jak co roku Chris Geer czuwać będzie nad moją angielską bazą - komentuje Fin. Żużlowiec dodaje jednak, że to nie koniec niespodzianek w jego teamie. Wkrótce ma bowiem ogłosić informację o współpracy z osobą znaną z teamu Tony'ego Rickardssona.

Komentarze (0)