W ostatnim czasie prezes Stowarzyszenia Metanol informował, że wszyscy zawodnicy oprócz Jasona Crumpa podpiszą protest przeciwko nowym tłumikom. Jak się okazuje, do Australijczyka dołączy także Emil Sajfutdinow. - Emil otrzymał od organizatorów dziką kartę. Jak by to wyglądało, gdyby teraz protestował i rezygnował z ich zaproszenia? Poinformowaliśmy "Cegłę", że nie podpiszemy listu - powiedział Tomasz Suskiewicz na łamach Nowości.
Menedżer Rosjanina uważa, że nowe tłumiki nie mają wpływu na silniki. - Podczas ubiegłorocznych testów oponenci argumentowali, że silniki ulegały awariom. Warto dodać, że sprzęt psuł się także przy starych tłumikach. Dlaczego? Bo silniki miały wadę konstrukcyjną. Gdy wymieniono w nich jedną część, wszystko wróciło do normy. Świadczy o tym mała liczba defektów w indywidualnych mistrzostwach świata juniorów. Natomiast co do nagrzewania się tłumików, to odpowiem, że od starego też można się mocno poparzyć - stwierdził Suskiewicz. - Jeden z zawodników pożyczył od Emila silnik na rundę eliminacyjną do Grand Prix 2011. Na treningu i zawodach korzystał oczywiście z tłumików redukujących hałas. I co? I nic. Silnik wrócił do nas w takiej samej kondycji, w jakiej był przed zawodami - dodał menedżer lidera Polonii Bydgoszcz.
Zdaniem Prezesa PZM i wiceprezydenta FIM - Andrzeja Witkowskiego protest Polaków może się zakończyć ich wykluczeniem z cyklu. - Rozmawiałem z Crumpem oraz Nicki Pedersenem i oni nie mają wątpliwości. Prosiłem polskich zawodników, aby nie dawali się podpuszczać, zwłaszcza Krzysztofowi Cegielskiemu. Jeżeli nie chcą korzystać z nowych tłumików, to nie będzie ich w Grand Prix i zaręczam, że walka o mistrzostwo świata odbędzie się bez nich - poinformował Witkowski w dzienniku Nowości.
Źródło: Nowości.