Wychowanek Byków liczy, że utrzyma formę sprzed roku - a nawet poprawi swoje wyniki. Ma też marzenia, związane z jazdą w cyklu Grand Prix. - Moim celem jest co najmniej utrzymanie tego poziomu jaki prezentowałem w minionym sezonie. Liczę, że jednak ten wynik jeszcze trochę poprawię. Odkąd pracuję z psychologiem powróciły też marzenia o startach w Grand Prix. Jeśli chce się osiągać dobre wyniki, to trzeba sobie stawiać wysokie cele, żeby cały czas do tego dążyć. Jeśli te cele będą niskie, to i wyniki będą słabsze. Chce powalczyć o to, by dostać się do tego cyklu. Jest to ciężka droga, ale wszystko przede mną. Awansowali tam już zawodnicy starsi ode mnie, więc dlaczego ja mam tego nie dokonać - powiedział Damian Baliński w rozmowie z Panoramą Leszczyńską.
Ponadto Bally przyznał, iż jest już niemal w 100 proc. przygotowany do nadchodzącego sezonu, w którym nadal będzie reprezentował Unię Leszno w Polsce, a w Szwecji jego nowym klubem będzie Elit Vetlanda. Obecnie do odbioru zostały mu już tylko silniki, którymi zajmował się Brian Karger i które będzie odbierał na dniach.
Źródło: Panorama Leszczyńska
Damian Baliński marzy o startach w Grand Prix