Prezydent miasta - Janusz Kubicki złożył jednak obietnicę, że znajdzie środki na sport z innych źródeł. - Trzymam za słowo, że obietnica zostanie spełniona i znajdą się pieniądze na sport - nie tylko na klub, który prowadzę - Falubaz Zielona Góra, ale również na inne kluby, które w dobie kryzysu, w dobie braku dużych sponsorów potrzebują również wsparcia miasta, bo miasto również do tego celu ma służyć mieszkańcom - powiedział Robert Dowhan, radny i zarazem prezes Falubazu.
Zielonogórski klub w nadchodzącym sezonie ma mieć budżet wysokości ok. 8,5 mln. zł. Pieniądze z ratusza zawsze stanowiły sporą część budżetu ZKŻ.