- Budżet wsparł już Towarzystwo Żużlowe Start kwotą stu tysięcy złotych i dziesięciu tysięcy na szkolenie młodzieży. Mamy także zarezerwowane trzysta tysięcy na remont trybuny i dwieście tysięcy do rozdysponowania w najbliższym czasie - przypomniał na początku audycji prezydent Jacek Kowalski. - Mogę w tym miejscu zapewnić, że dużą część z tej puli otrzyma Start. Nie mogę jednak jeszcze mówić o konkretnych wartościach - zastrzegł.
Podczas programu z ust prowadzącego Bartosza Kapczyńskiego padło pytanie, czy istnieje szansa na pozyskanie środków spoza budżetu Gniezna. - Dla mnie żużel jest sportem numer jeden - odpowiedział Jacek Kowalski. - Obiecuję, że klub na pewno nie pozostanie w tej trudnej sytuacji sam. W najbliższym czasie napiszę apel do Marszałka Sejmu oraz Ministra Sportu. Jestem przekonany, że otrzymam pozytywną odpowiedź i wspólnymi siłami odbudujemy ten rozsypany domek, który tak starannie budowany był przez gnieźnieńskich działaczy i kibiców.
Prezydent nie omieszkał również ocenić kwestii dopuszczenia do rozgrywek polskiej ligi klubów zza granicy. - Jest to delikatnie mówiąc wielkie nieporozumienie. Wyjazdy na Węgry, Łotwę przebiegają bez większych problemów, pomimo dużych kosztów i setek kilometrów, jakie trzeba przebyć. Wyprawa na Ukrainę natomiast przekracza wszelkie zasady. Dlatego też uważam, iż podjęcie decyzji przez zespoły zagraniczne o wycofaniu się z naszej ligi jest tylko nakazem czasu.
Współpraca: Wojciech Prusakiewicz