Davey Watt: Zawsze chcę wygrywać

Davey Watt już wkrótce zainauguruje sezon 2011 na europejskich torach. 33-letni żużlowiec GTŻ Grudziądz 12 marca wystąpi w Ben Fund Bonanza w Scunthorpe, a następnie w turnieju jubileuszowym Adama Skórnickiego (27 marca w Wolverhampton) i pożegnalnych zawodach Marka Lorama (30 marca w Poole).

W tym artykule dowiesz się o:

- Wraz z Chrisem Holderem i Darcym Wardem startowaliśmy już w Australii, ale jazda po wąskim owalu w Wolverhampton to doskonałe przetarcie przed początkiem rozgrywek ligowych - powiedział Watt.

12 kwietnia Australijczyka czekają bardzo ważne zawody na Wyspach. "Daisy" oraz Chris Holder wezmą wtedy udział w Mistrzostwach Par Elite League w King's Lynn. Jeźdźcy z Antypodów w Wielkiej Brytanii przywdziewają kevlary Poole Pirates. - Chris chce wygrywać zawsze i wszędzie, a ze mną jest podobnie. Bardzo lubię tor w King's Lynn i będę miał za partnera jednego z najlepszych żużlowców na świecie. To będzie doskonała okazja do odniesienia zwycięstwa, jednak na pewno nie będzie łatwo, ponieważ w takich zawodach nie można popełnić zbyt wielu błędów - dodał "Kangur".

Davey był bliski triumfu w parowym czempionacie w sezonie 2009 w barwach Eastbourne Eagles, ale wraz z Lewisem Bridgerem musiał uznać wyższość Piratów w osobach Chrisa Holdera i Hansa Andersena. - To było frustrujące, ponieważ wygrałem finałowy wyścig, ale dało nam to tylko drugie miejsce. Po starcie Lewis znajdował się tuż za mną, ale dał się wyprzedzić Chrisowi, który następnie spowolnił gonitwę i umożliwił manewr wyprzedzania Hansowi. Takie są jednak zasady zawodów parowych i Poole całkowicie zasłużyło na zwycięstwo - zakończył Watt.

Przypomnijmy, że Davey Watt w nadchodzących rozgrywkach będzie zdobywał punkty również dla szwedzkiej Valsarny Hagfors.


Davey Watt (z lewej) i Chris Holder

Komentarze (0)