Janusz Kołodziej nie wyklucza strajku żużlowców!

Janusz Kołodziej jest jednym z zawodników, którzy mocno sprzeciwiają się wprowadzeniu nowych tłumików. Indywidualny Mistrz Polski startował na nich w zeszłym roku podczas eliminacji do Grand Prix i twierdzi, że są one niebezpieczne oraz że niszczą silniki.

- Nie wiem jak sprawa się zakończy. Ale skoro my zawodnicy nie chcemy na tym jeździć i kibice w tych działaniach nas popierają to nie rozumiem tego wszystkiego. Ja jeździłem na nich w eliminacjach do Grand Prix i wiem jak są niebezpieczne oraz jak niszczą silniki. Dzisiaj poważnej kontuzji nabawił się Grzesiek Zengota. Nie wiem czy przyczyną upadku był nowy tłumik, ale wiem że na nim jechał - mówi Janusz Kołodziej na łamach swojej strony internetowej.

W przyszłym tygodniu odbędzie się "okrągły stół", który być może przyniesie jakiś przełom w tej sprawie. Jeśli nie, to możliwe, że zawodnicy zastrajkują i nie wyjadą na tor. - Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie. Rozmawiałem już z wieloma kolegami z toru i wstępnie jest taka możliwość. Jest paru zawodników, którzy nie krytykują wprowadzenia nowych tłumików, więc niech na nich jadą. Reszta pojedzie na starych i zobaczymy jak będą wyglądać ich występy i nasze - informuje jeździec Unii Leszno.

Źródło: kolodziejracing.pl

Źródło artykułu: