Do zderzenia dwóch zawodników doszło w pierwszym łuku trzeciego okrążenia biegu dodatkowego. W jadącego na prowadzeniu Piotra Dyma uderzył Kirił Cukanow. Siła uderzenia była tak duża, że jeden z motocykli przeleciał za bandę. Po chwili obaj zawodnicy podnieśli się i do parku maszyn zeszli o własnych siłach. Skończyło się tylko potłuczeniami, które w przypadku Dyma są poważniejsze niż u Rosjanina.
Źródło artykułu: