Menedżer żużlowców bydgoskiej Polonii Robert Sawina postanowił przygotować swoich podopiecznych do pierwszego meczu ligowego metodą startową. Po wtorkowym treningu punktowanym z toruńskim Unibaksem, w czwartek trening przeprowadził w formie turnieju par. Poza czterema parami bydgoszczan, do rywalizacji przystąpiło sześciu zawodników z innych klubów. Dosyć przyczepny tor sprawiał sporo problemów, szczególnie przyjezdnym żużlowcom, stąd wyraźna dominacja w zmaganiach miejscowych jeźdźców.
W większości wyścigów o końcowej kolejności decydował start. Najciekawsze były wyścigi, w których rywalizowali bydgoscy juniorzy, a szczególnie Mikołaj Curyło. Już w drugim wyścigu na pierwszym wirażu odważnie zaatakował Marcina Jędrzejewskiego, wychodząc na drugą pozycję. W kolejnym swoim starcie podobny manewr wykonał atakując Denisa Gizatullina, a na drugim wirażu wykorzystał błąd Roberta Kościechy i wysforował się na drugie miejsce. Próbkę swoich umiejętności jazdy parą dał w gonitwie trzynastej, w której razem z Kościechą odpierali ataki niepokonanego wcześniej przez rywali Tomasza Gapińskiego.
To właśnie ″Gapa″ pokazał kilka razy, jak powinna wyglądać prawidłowa jazda drużynowa. Już w pierwszym swoim starcie, po najlepszym wyjściu spod taśmy, poczekał na swojego partnera Szymona Woźniaka, który przebijał się z trzeciej pozycji, a później wypuścił go do przodu i asekurował przez cztery kółka. W kolejnym biegu z kolei próbował zwalniać wyścig, by jego partner mógł wyprzedzić rywala, niestety tym razem się to nie udało.
Najskuteczniejszymi zawodnikami w treningowej rywalizacji byli Grzegorz Walasek i Emil Sajfutdinow, którzy stracili po jednym punkcie, jednak nie mieli wystarczającego wsparcia w partnerach. Spośród przyjezdnych najlepsze wrażenie sprawiał Krzysztof Pecyna, który jeździł pewnie i odważnie, a co najważniejsze skutecznie. Jedynych przegranych doznał tylko w starciu z dwójką bydgoskich liderów.
Już przed rozpoczęciem zmagań trener Sawina ustalił, że zakończone one zostaną po rozegraniu czternastu wyścigów. Po ostatnim biegu dał swoim podopiecznym nieco odsapnąć, a później rozpoczął się ″otwarty parking″. Bydgoscy kibice mieli okazję spotkać się ze swoimi ulubieńcami, wykonać pamiątkowe fotografie, czy uzyskać autografy. Prowadzący spotkanie dziennikarze Radia Gra na specjalnie ustawionej w parkingu scenie przeprowadzili również krótkie rozmowy z Polonistami, a zgromadzeni kibice mieli możliwość wygrania wejściówek na niedzielny mecz ligowy, a także gadżetów klubowych.
Klasyfikacja końcowa:
1. Para III - 15 pkt.
5. Robert Kościecha - 7+1 (3,1*,d,3)
6. Mikołaj Curyło - 8+2 (2*,2,2,2*)
2. Para II - 14 pkt.
3. Emil Sajfutdinow - 11 (2,3,3,3)
4. Denis Gizatullin - 3+2 (1*,0,0,2*)
3. Para VI - 14 pkt.
11. Tomasz Gapiński - 9+1 (2*,3,3,1)
12. Szymon Woźniak - 5 (3,1,1,0)
4. Para I - 12 pkt.
1. Grzegorz Walasek - 11 (3,3,3,2)
2. Damian Adamczak - 1 (0,0,1,0)
5. Para VII - 11 pkt.
13. Krzysztof Pecyna - 10 (2,2,3,3)
14. Michał Łopaczewski - 1 (1,0,u,d)
6. Para IV - 11 pkt.
7. Mariusz Puszakowski - 3+2 (0,2*,1*,-)
8. Marcin Jędrzejewski - 8 (1,3,2,2)
7. Para V - 6 pkt.
9. Tomasz Łukaszewicz - 4 (0,1,2,1)
10. Roberto Haupt - 2 (1,d,1,0)
Wyścig po wyścigu:
1. Walasek, Sajfutdinow, Gizatullin, Adamczak
2. Kościecha, Curyło, Jędrzejewski, Puszakowski
3. Woźniak, Gapiński, Haupt, Łukaszewicz
4. Walasek, Pecyna, Łopaczewski, Adamczak
5. Sajfutdinow, Curyło, Kościecha, Gizatullin
6. Jędrzejewski, Puszakowski, Łukaszewicz, Haupt (d/3)
7. Gapiński, Pecyna, Woźniak, Łopaczewski
8. Walasek, Curyło, Adamczak, Kościecha (d/4)
9. Sajfutdinow, Jędrzejewski, Puszakowski, Gizatullin
10. Pecyna, Łukaszewicz, Haupt, Łopaczewski (u/start)
11. Gapiński, Walasek, Woźniak, Adamczak
12. Sajfutdinow, Gizatullin, Łukaszewicz, Haupt
13. Kościecha, Curyło, Gapiński, Woźniak
14. Pecyna, Jędrzejewski, Łopaczewski (d/3), Puszakowski (ns)
Sędziego nie było, czasów nie mierzono.
Widzów: około 300