Szwedzki żużlowiec w pojedynku przeciwko Orłowi wywalczył komplet 18 punktów. Jego zespół przegrał jednak na torze beniaminka 43:46. - Mecz w Łodzi był bardzo trudny. Szkoda, że nie wygraliśmy, ale to dopiero początek i długa droga przed nami. Najważniejsze teraz, żeby koledzy nie tracili wiary i nie spuszczali głowy po tej przegranej, a pozytywnie patrzyli w przyszłość. Postaram się, aby tak się nie stało, żebyśmy byli pozytywnie naładowani energią przed kolejnym spotkaniem - powiedział Antonio Lindbaeck.
W drugiej kolejce Rekiny na własnym torze zmierzą się z Polonią Bydgoszcz. Uczestnik cyklu Grand Prix wierzy, że po wyciągnięciu odpowiednich wniosków przez swoich kolegów z inauguracji sezonu rybnicki zespół pokusi się o zwycięstwo.