W piątek doszło do porozumienia pomiędzy KS ROW Rybnik a Sławomirem Drabikiem. Tego samego dnia zawodnik odbył trening na rybnickim torze. Weteran żużlowych torów nie był do końca zadowolony ze swojego sprzętu. - Jeszcze nie wiadomo czy pojadę w niedzielę, temat jest ciągle otwarty. Przywiozłem do Rybnika trochę inne fury i za bardzo mi nie pasowało. Nie napinam się, żeby jechać i przywozić zerówki, bo zupełnie nie o to chodzi. Muszę się trochę dozbroić, trochę pokombinować przy furach. Głównym celem mojego pobytu w piątek było dogadanie kwestii moich startów w Rybniku. Piątkowy trening był delikatny - mówił w sobotę ok. godziny 13 Sławomir Drabik.
Po sobotnim treningu Drabik jest już pewien miejsca w składzie Rekinów. - Lecimy! Na treningu nie było jakiegoś wielkiego ścigania, to były próbne jazdy solo. Sprawdzaliśmy parę rozwiązań i jadę - mówił w rozmowie ze SportoweFakty.pl.
Niedzielny mecz z Polonią Bydgoszcz będzie sporym wyzwaniem dla rybnickiej drużyny. - Mecz będzie piekielnie trudny. Do Rybnika przyjeżdża ekstraliga. To będzie dobry wykładnik formy, bo rywal jest "wypasiony". Nie powinno być najgorzej, z każdym można przecież wygrać i przegrać - mówi Sławomir Drabik.