20-letni reprezentant Rosji w niedzielę wystartował w zawodach o Puchar Prezydenta Ostrowa Wielkopolskiego. Niestety, z powodów problemów sprzętowych nie mógł on zaprezentować się tak, jakby tego od siebie oczekiwał. - Już w pierwszym biegu miałem problemy z motocyklem. Na kolejne wyścigi musiałem przesiąść się na rezerwowy, który był słaby i nie byłem w stanie na nim dobrze jechać i co za tym idzie rywalizować z innymi zawodnikami tak, jak potrafię. Teraz daję swoje motocykle do serwisu przed spotkaniem w Bydgoszczy, później czekają mnie treningi i wybiorę ten najlepszy - tłumaczy Andriej Kudriaszow.
Przed byłym zawodnikiem Speedway Wandy Kraków już we wtorek kolejne zawody z cyklu Pomorskiej Ligi Młodzieżowej, a następnie arcyważne derbowe spotkanie w Bydgoszczy, gdzie miał on już okazję startować podczas pierwszej rundy Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Pomorza. - Ten tor jest dobry, tylko trochę dziwny, ale już miałem okazję na nim jeździć. Wiem jak jechać i zobaczymy jak będzie w meczu ligowym. Jak były zawody młodzieżowe to było twardo, był beton, nie było za bardzo przyczepnie, teraz na ligę będzie pewnie bardziej "pod koło". Zobaczymy jak będzie. Pojedziemy i będziemy walczyć - zapowiada podstawowy junior GTŻ-u Grudziądz.
Na co stać grudziądzką drużynę w poniedziałkowym meczu? Sympatyczny Rosjanin uważa, że GTŻ jest w stanie sprawić niespodziankę. - Ja myślę, że Grudziądz jest najlepszy! Każdy zawodnik musi myśleć, że zrobi jak najwięcej punktów. Jak będziesz siedzieć w domu i myśleć, że zrobisz 2-3 punkty to nic nie zrobisz, a jak będziesz myśleć, że w sześciu biegach zrobisz 18 punktów to zrobisz. Każdy człowiek, zawodnik musi chcieć jak najlepiej i wtedy tak będzie. Do Bydgoszczy jedziemy walczyć i będzie dobrze! - optymistycznie kończy Kudriaszow.
Andriej Kudriaszow jest zadowolony z przenosin do Grudziądza