Chris Harris startuje w Grand Prix jako stały uczestnik już od 2007 roku. Swój największy sukces w światowym czempionacie osiągnął w sezonie 2010. Wówczas w klasyfikacji generalnej cyklu Brytyjczyk uplasował się na wysokim 6. miejscu z dorobkiem 107 punktów na koncie. Serca sympatyków "czarnego sportu" "Bomber" podbił przede wszystkim dzięki efektownej jeździe i odważnym, przemyślanym manewrom na torze.
W lidze polskiej Brytyjczyk reprezentuje barwy PGE Marmy. W tegorocznych rozgrywkach ekstraligi zawodnik z Wysp Brytyjskich dysponuje równą formą. Po trzech meczach rzeszowskiego klubu jego średnia wynosi 1,875.
Przed rokiem w Grand Prix Europy w Lesznie Chris Harris zdobył 8 punktów i ostatecznie uplasował się na ósmej pozycji. 28-latek także w tym sezonie miał okazje do startów na tamtejszym torze. W meczu ligowym PGE Marmy i Unii Leszno Kornwalijczyk wywalczył 9 punktów w sześciu startach. Zawodnik rzeszowskich Żurawi odważnie wypowiada się na temat swojego najbliższego startu na stadionie im. Alfreda Smoczyka. - Tylko pierwsze miejsce w tych zawodach będzie dla mnie satysfakcjonujące!. Jak sympatyczny "Bomber" spisze się na inaugurację cyklu Grand Prix w tym sezonie? O tym dowiemy się w sobotni wieczór.
Chris Harris