Rafał Okoniewski: Może uda mi się pojechać w Częstochowie

Zawodnik PGE Marmy Rzeszów nabawił się kontuzji podczas treningu na torze w Poznaniu. Rafał Okoniewski doznał poparzenia uda i czeka go przerwa w startach. Zdaniem żużlowca powrót na tor jest możliwy w najbliższą niedzielę.

- Miałem wizytę u doktora specjalizującego się w oparzeniach. Tak się złożyło, że on leczył również Jasona Crumpa. Lekarz stwierdził, że moje oparzenie wygląda dość dobrze i nie jest konieczny przeszczep. Mam nadzieję, że wszystko się szybko zagoi. Potrzebuję trzech lub czterech tygodni, aby wyzdrowieć - powiedział Rafał Okoniewski.

Senior PGE Marmy Rzeszów bardzo chciałby pomóc swojemu zespołowi podczas wyjazdowego meczu przeciwko Włókniarzowi Częstochowa. - Mam specjalne opatrunki i korzystam z maści, które pomagają skórze szybciej się regenerować. Będę robić wszystko, aby rana jak najszybciej się zagoiła. Być może uda mi się wystąpić w meczu przeciwko Włókniarzowi Częstochowa, ale nadal mój start w tym spotkaniu stoi pod dużym znakiem zapytania. Mam jeszcze tydzień czasu na leczenie. Dopiero przed meczem skonsultuję się z lekarzem i wtedy podejmiemy słuszną decyzję - zakończył.

Źródło: Polskie Radio Rzeszów

Komentarze (0)