Damian Celmer ofiarą nowego regulaminu

Przed rozpoczęciem sezonu 2011, władze polskiego żużla wprowadziły dolny i górny limit KSM, który każda z drużyn wystawiając skład na mecz musi spełniać. Ofiarą tej nowinki regulaminowej padł Damian Celmer z KSM Krosno.

W rozgrywkach drugiej ligi minimalny limit KSM wynosi 28, z kolei maksymalny 40. Zawsze liczy się sześć najwyższych średnich podanych w meczowym zestawieniu. Z osiągnięciem tego pierwszego pułapu problemy ma klub żużlowy z Krosna. Wilki przed rozpoczęciem rozgrywek postawiły na kilku młodych zawodników, w tym na Borysa Miturskiego (KSM 2,50) i Damiana Celmera (KSM 3,38) dla których tegoroczne rozgrywki są pierwszymi w karierze w gronie seniorów. Obaj zawodnicy wzięli udział w pierwszym w sezonie meczu z Kolejarzem Opole (wygranym 50:39) i byli też przewidziani do rywalizacji w spotkaniu ze Stokłosa Polonią Piła w zeszłą niedzielę.

- Zarówno Borys jak i Damian wzięli udział w piątek w przedmeczowym treningu, na którym pokazali się z dobrej strony i mieli wystąpić w meczu - mówi Dawid Cysarz rzecznik prasowy KSM. Duet młodzieżowców klubu z Grodu Pawła tworzyć mieli Dawid Bąk (KSM 2,50) i Słoweniec Aleksander Conda (KSM 3,05). KSM zespołu wówczas wynosiło 28,43 i spełniało wszystkie wymogi. Jednak w przeddzień pojedynku Conda brał udział w eliminacjach Grand Prix 2012 w Krsko, gdzie miał upadek i doznał wstrząśnienia mózgu. Po zawodach musiał udać się do szpitala i nie było szans aby przyjechał do Krosna. Ponieważ w spotkaniu nie mógł wystąpić żaden inny zagraniczny junior Wilków, szansę ligowego debiutu otrzymał 16-letni Mateusz Wieczorek (KSM 2,50). Problem w tym, że wówczas KSM całego zespołu wynosiło tylko 27,88, a szkoleniowiec krośnian Ireneusz Kwieciński zmuszony był odstawić od składu kogoś z dwójki Celmer - Miturski. Ostatecznie wybór padł na tego pierwszego, którego miejsce zajął Martin Malek (KSM 6,50).

- Bardzo ubolewamy nad tą nowinką regulaminową. Minimalny KSM miał służyć wyrównaniu poziomu spotkań, jednak zdaniem naszego klubu wcale tego nie czyni. Po pierwsze nie promuje młodych polskich zawodników, czego skutek mieliśmy w ostatnim meczu, po drugie wystarczy zakontraktować powiedzmy trzech, czterech żużlowców z Rumunii czy Bułgarii - z całym dla nich szacunkiem - aby spełnić dolny limit. Czy wówczas poziom spotkania będzie wyższy niż gdyby wystawić pięciu młodych polskich seniorów z niskim KSM? Uważam, że nie - komentuje Cysarz.

Damian Celmer (pierwszy z lewej) przez nowy regulamin nie mógł w zeszłą niedzielę bronić barw Wilków

Komentarze (0)