Jak Byki radzą sobie w Zielonej Górze?

W najbliższą niedzielę Unia Leszno zmierzy się w meczu wyjazdowym z drużyną Stelmetu Falubazu Zielona Góra. W poprzednim sezonie podopieczni Romana Jankowskiego dwukrotnie wyjeżdżali "z tarczą" z grodu Bachusa.

Drużyna spod znaku Myszki Miki przed sezonem została wzmocniona Andreasem Jonssonem, który zastąpił innego Szweda - Fredrika Lindgrena. Dodatkowo szkoleniowcem zielonogórskiego zespołu został Marek Cieślak. Leszczyńskie Byki po wywalczeniu mistrzostwa Polski straciły swoją wieloletnią gwiazdę - Leigh Adamsa, który odszedł na zasłużoną emeryturę, a zmiana regulaminowa polegająca na wprowadzeniu górnego KSMu nie pozwoliła im na zakontraktowanie innego zawodnika ze światowej czołówki.

Leszczynianie nie są faworytem niedzielnego spotkania. Falubaz doskonale rozpoczął sezon i jest obecnie liderem ligowej tabeli, podczas gdy Unia po 5 kolejkach okupuje 4. pozycję. Warto jednak nadmienić, że zielonogórzanie mają za sobą jeden mecz więcej – rozegrane awansem spotkanie z częstochowskim Włókniarzem. Byki, po dwóch przegranych meczach wyjazdowych w Gorzowie oraz Toruniu, zdołały wywalczyć dwa punkty z wrocławską Spartą. Wygrana ta nie była jednak tak przekonująca, by kibice z Wielkopolski mogli ze spokojem patrzeć w przyszłość.

W sezonie 2010 zawodnicy z Leszna dwukrotnie zostawili w pokonanym polu zielonogórzan, raz w meczu 10. kolejki Speedway Ekstraligi oraz w finale rozgrywek o Drużynowe Mistrzostwo Polski. Co ciekawe, oba spotkania zakończyły się identycznym wynikiem - 51:39 dla gości. Dodając do tych rezultatów minimalną przegraną leszczynian 44:46 w sezonie 2009 można uznać, że Unia ma patent na tor przy W69.

Jarosław Hampel

"Mały" w spotkaniach rozgrywanych z drużyną Falubazu nie zawodzi. W 2009 roku zdobył w Zielonej Górze 17 punktów w 6 startach i był zdecydowanie najlepszym zawodnikiem Byków. W całym meczu tylko raz musiał oglądać plecy rywala, gdy w 13. biegu przyjechał do mety za Fredrikiem Lindgrenem. Rok 2010 był dla Hampela równie udany. W spotkaniu rundy zasadniczej wywalczył 10 punktów oraz 2 bonusy w 4 biegach. Podczas pierwszej odsłony finału DMP dowiózł do mety 10 "oczek" oraz 1 bonus.

Średnia wyjazd 2010: 2,24

Średnia w Zielonej Górze (2009-2010): 2,67

Janusz Kołodziej

"Koldi" zasilił szeregi Byków w 2010 roku. Od tej pory dwa razy przyszło mu reprezentować barwy leszczyńskiego klubu w Zielonej Górze. W obu spotkaniach zaliczył bardzo udane występy i w dużej mierze przyczynił się do zwycięstw swojego nowego zespołu. W spotkaniu 10. kolejki Kołodziej zdobył 12 punktów plus bonus i był najskuteczniejszym zawodnikiem Byków. Niespełna 3 miesiące później nowy nabytek Unii Leszno zapisał na swoim koncie 9 "oczek" oraz bonus. Warto zaznaczyć, że Janusz Kołodziej podczas inauguracyjnego turnieju Grand Prix w Lesznie zaliczył bardzo groźnie wyglądający upadek. Od tego momentu w meczach ligowych nie jest już tak skuteczny jak przed rokiem. Jego dobry występ w zawodach o wielką nagrodzę Szwecji może jednak napawać optymizmem leszczyńskich kibiców.

Średnia wyjazd 2010: 2,40

Średnia w Zielonej Górze (2010): 2,60

Damian Baliński

Sezon 2009 był dla Damiana Balińskiego bardzo nieudany, między innymi za sprawą fatalnego występu w meczu ligowym przeciwko Falubazowi. Uwielbiany przez leszczyńskich kibiców "Bally" wystartował wtedy w zaledwie 3 gonitwach, a do mety nie udało mu się dowieźć ani jednego punktu. Rok później Baliński udowodnił, że kredyt zaufania, jakim obdarzyli go leszczyńscy działacze nie poszedł na marne. Zawodnik z Leszna zaliczył w Zielonej Górze dwa bardzo udane występy. W spotkaniu rundy zasadniczej "Balon" zdobył 9 "oczek" oraz 2 punkty bonusowe. W finale DMP jego występ był jeszcze lepszy. Baliński wywalczył w nim 11 punktów oraz 1 bonus.

Średnia wyjazd 2010: 1,65

Średnia w Zielonej Górze (2009-2010): 1,77

Troy Batchelor

Młody Australijczyk jako zawodnik drugiej linii odnotowywał w Zielonej Górze poprawne wyniki. W sezonie 2009 przywiózł do mety 5 punktów oraz bonus. Rok później Batchelor świetnie zaczął ligowe zawody na stadionie Falubazu. Po trzech podwójnych wygranych w parze z Jarosławem Hampelem Australijczyk zapisał na swoim koncie jednak 2 zera i zakończył mecz z dorobkiem 8 punktów plus bonus. W finale DMP Batchelor zanotował swój najsłabszy występ przy W69, przywożąc do mety 4 "oczka" oraz punkt bonusowy.

Średnia wyjazd 2010: 1,48

Średnia w Zielonej Górze (2009-2010): 1,54

Jurica Pavlic

Chorwat pewnie wygrywa walkę o miejsce w składzie Byków z Adamem Skórnickim. W spotkaniu z Falubazem będzie on miał po raz kolejny okazję udowodnić swoją przydatność dla leszczyńskiego zespołu. Pavlic w poprzednich spotkaniach odnotowywał w Zielonej Górze bardzo słabe wyniki. W 2009 roku w 3 startach dowiózł do mety jedyne 1 punkt oraz bonus. Rok później było niewiele lepiej. W meczu ligowym udało mu się wywalczyć zaledwie o 1 punkt więcej, w finale DMP natomiast młody Chorwat zapisał na swoim koncie tylko 1 "oczko".

Średnia wyjazd 2010: 1,24

Średnia w Zielonej Górze (2009-2010): 0,60

Juniorzy

Kibice zgromadzeni na zielonogórskim stadionie podczas finału DMP przecierali oczy ze zdziwienia, gdy Sławomir Musielak wyprzedzał w pierwszym biegu Patryka Dudka. Wywalczone w tej gonitwie 3 punkty były jednak jedynymi, które udało mu się tego dnia zdobyć. 3 miesiące wcześniej podczas meczu ligowego starszy z braci Musielaków dowiózł do mety tylko 2 "oczka", zdobyte również w biegu juniorów. Tobiasz Musielak w ubiegłym roku startował w drużynie Kolejarza Rawicz i nie miał okazji zmierzyć się z drużyną Falubazu. Kibice w Lesznie liczą na dobry występ walecznego juniora Byków.

Źródło artykułu: