Doświadczony szwedzki żużlowiec nie ukrywa, że spotkanie z Polonią nie było dla niego łatwe. - To był dla mnie trudny mecz, ale ważne, że drużyna wygrała - przyznał Magnus Zetterstroem, zadowolony z tego, że jeździ wraz z Darcy Wardem i Thomasem H. Jonassonem. - Jestem dumny z każdego zawodnika, a przede wszystkim z młodych, czyli z Darcy'ego i Thomasa. Cieszę się, że jeżdżą u mnie w drużynie, bo spisali się naprawdę znakomicie - komplementował "Zorro".
Kapitan gdańskiego zespołu uważa, że jego australijski kolega powinien ścigać się wśród najlepszych już teraz. - Jestem dumny z Darcy'ego. To wspaniały chłopak, który już niedługo powinien jeździć w Grand Prix. Jak dla mnie już w tym sezonie powinien dostać dziką kartę - kontynuował Zetterstroem, który w ostatnim wyścigu został zmieniony przez Warda. - To była decyzja trenera. Uważam, że zrobił dobrze, bo nie ma miejsca dla chwały jednego zawodnika, tylko dla chwały całego zespołu. Rozpiera mnie duma, że jestem częścią tej drużyny - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.
W niedzielę na stadion przyszło 10 tysięcy widzów. - To jest niewiarygodne! Pełny stadion jest dowodem na to, że Gdańsk jest dobrym miastem do żużla. Ludzie chcą speedwaya na najwyższym poziomie. Liczę, że na kolejny mecz też przyjdą - wyraził nadzieję kapitan gdańskiego klubu, który w meczu z Polonią musiał jeździć na nowych tłumikach. - Oczywiście, że zmieniły trochę sposób przygotowania sprzętu, jednak odjechaliśmy na nich trochę meczów nie tylko w Gdańsku. Nie jest to wielki problem - oczywiście zmieniają przygotowanie motocykla, jednak nie są niebezpieczne - zakończył Magnus Zetterstroem.