Tai Woffinden do ścigania powróci podczas poniedziałkowego meczu Elite League, w którym jego Wolverhampton Wolves podejmować będzie Belle Vue Aces. - Nie mogę się doczekać powrotu na tor i jazdy razem z kolegami. Mam nadzieję, że to ostatnia taka przerwa w tym sezonie. To było dla mnie frustrujące, ale z moim ramieniem jest już coraz lepiej. Myślę, że odpocznę jeszcze tydzień i będę w pełni zdolny do jazdy w poniedziałkowym meczu przeciwko Belle Vue Aces - powiedział zawodnik, który w polskiej lidze reprezentuje barwy Włókniarza Częstochowa.
Kontuzja obojczyka wyeliminowała byłego uczestnika cyklu Grand Prix ze startu w półfinale Indywidualnych Mistrzostw Wielkiej Brytanii. Mimo to Anglik, który w tym sezonie sięgnął już po tytuł najlepszego juniora w Zjednoczonym Królestwie, ma szansę na indywidualny dublet, gdyż na finał dostał dziką kartę. - To była dla mnie niesamowita wiadomość. Nie byłem pewny tego, że pojadę w finale mistrzostw Wielkiej Brytanii. Chcę wygrać te zawody i wystąpić z dziką kartą w rundzie Grand Prix na torze w Cardiff - zapowiedział Woffinden.