Orły czy Rekiny? - zapowiedź spotkania Start Gniezno - KS ROW Rybnik

KS ROW Rybnik zajmuje obecnie siódmą lokatę w tabeli I ligi. Rybniczanie mają na swoim koncie dwa punkty, zdobyty poprzez triumf nad zespołem Polonii Bydgoszcz. Ponadto podopieczni Adama Pawliczka zanotowali aż pięć porażek. W lepszej sytuacji są gnieźnianie. Start zdołał wygrać trzy mecze. Żużlowcy z Grodu Lecha, podobnie jak ich niedzielni rywale, dwukrotnie okazywali się słabsi od przeciwników na własnym obiekcie.

Czy Nicholls zaliczy kolejny udany występ?

- W starciu tym za dużo było dziur w składzie. Nie było zawodników, którzy mogliby powalczyć z wyrównaną ekipą z Grudziądza - mówił po spotkaniu z GTŻ-em na łamach portalu SportoweFakty.pl Pawliczek. Rybnicki szkoleniowiec ma z pewnością nadzieję, że podobnych problemów nie uświadczy w nadchodzącym spotkaniu. Pomóc ma w tym m.in. Rory Schlein, który nie wystąpił w potyczce z grudziądzanami. Przyczyną były problemy finansowe rybnickiego klubu. Ponadto w awizowanym zestawieniu znajdują się m.in. Ronnie Jamroży, Daniel Pytel czy też niekwestionowany lider ROW-u - Antonio Lindbaeck. - To będzie dla nas mecz ostatniej szansy. Naszym celem jest walka o zwycięstwo, a co najmniej uzyskanie wyniku, który pozwoli nam poważnie myśleć o bonusie. Jeśli zostaną wykonane odpowiednie ruchy finansowe, to do Gniezna udamy się pozytywnie naładowani. Zrobimy wszystko, żeby w obu meczach wystąpić w najsilniejszym możliwym składzie. Ze Schleinem i Monbergiem -powiedział dla SpportoweFakty.pl Dariusz Momot, dyrektor sportowy ROW-u.

Większych niespodzianek nie ma w awizowanym składzie Startu. Sztab szkoleniowy gnieźnian postawi na tych samych zawodników, którzy wywalczyli zwycięstwo w Poznaniu. Niewiadoma dotyczy osoby Lewisa Bridgera. Brytyjczyk spisuje się w bieżącym sezonie fatalnie. Pod numerem dziesiątym widnieje nazwisko Wojciecha Lisieckiego. Bardzo możliwe, że zdolnego młodzieżowca w meczowej siódemce zastąpi inny zawodnik. Ostateczne decyzje sztab szkoleniowy podejmie tuż przed spotkaniem. Warto zaznaczyć, że Bridger pojawił się na piątkowym sparingu z Orłem Łódź, aby dopasować się do gnieźnieńskiego toru.

Zamyślony Daniel Pytel

W zespole Rekinów prym wieść będzie zapewne Lindbaeck. Wtórować powinni mu Jamroży i Schlein. Niewykluczone, że gościom w końcu uda się powołać Jespera B. Monberga. Duńczyk przed laty był czołową postacią gnieźnieńskiej drużyny.

Wyrównane boje z liderami ROW-u toczyć powinni Krzysztof i Mirosław Jabłońscy. Obaj bracią są w dobre formie, co udowodnili w potyczce z Lechmą Poznań. "Swoje" zrobią też zapewne Scott Nicholls oraz Kacper Gomólski.

W rozważaniach na temat końcowego wyniku wyżej stoją akcje gospodarzy. Gnieźnianie to zespół bardziej wyrównany, z dwójką zdecydowanych liderów. Rybniczanie swoją siłę opierają głównie na Lindbaecku. Nieźle spisują się również juniorzy, ale to samo można powiedzieć o ich rówieśnikach z Gniezna. Goście jednak zwykle dobrze spisywali się w Grodzie Lecha (wystarczy wspomnieć tutaj chociażby trium z sezonu 2009). jak będzie tym razem przekonany się w późne niedzielne popołudnie.

Awizowane składy:

KS ROW Rybnik:

1. Rory Schlein

2. Daniel Pytel

3. Andriej Karpow

4. Ronnie Jamroży

5. Antonio Lindbaeck

6. Kamil Fleger

Start Gniezno:

9. Krzysztof Jabłoński

10. Wojciech Lisiecki

11. Mirosław Jabłoński

12. Michał Szczepaniak

13. Scott Nicholls

14. Kacper Gomólski

W sobotę w Pradze odbędzie się kolejna runda cyklu Grand Prix, w której wystąpi Antonio Lindbaeck. Jeśli zawody te nie dojdą do skutku, to mecz w Gnieźnie zostanie przełożony na inny termin.

Początek meczu: godz. 17.00

Ceny biletów:

Dziecięcy: 10 zł (uczniowie szkół podstawowych i gimnazjów - za okazaniem ważnej legitymacji)

Ulgowy: 19 zł (kobiety, emeryci, renciści, uczniowie szkół ponadgimnazjalnych, studenci do 26. roku życia - za okazaniem ważnej legitymacji)

Normalny: 26 zł

Trybuna kryta: 35 zł

Program: 5 zł

Prognoza pogody na niedzielę (za onet.pl):

Temp. 23°C

Ciśn. 1019 hPa

Śnieg: 0.0 mm

Deszcz: 0.0 mm

Wiatr: 14 km/h

Ostatni raz na torze w Gnieźnie oba zespoły spotkały się czwartego lipa 2010 roku. Orły rozgromiły wtedy Rekiny w stosunku 61:29. 14 punktów dla gospodarzy wywalczył Michał Szczepaniak. Dobrze spisali się również bracia Jabłońscy. 11 "oczek" dla pokonanych wywalczył Mariusz Węgrzyk. Więcej o tym spotkaniu czytaj tutaj.

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.