Gnieźnianie na wygraną w Rybniku czekali aż 15 lat. Sztuki tej dokonali przed rokiem, kiedy to popsuli zawodnikom śląskiej drużyny jubileusz tysięcznego występu na ligowych torach. Tym razem zawodnicy ROW-u nie chcą dopuścić do powtórki z rozrywki i chcą pokonać rywali z pierwszej stolicy Polski. Dodatkowo Rekiny potrzebują punktów, dlatego mobilizacja jest ogromna, a walka toczy się już nie tylko o wygraną, ale i punkty bonusowe.
- Pojedziemy optymalnym składem i postaramy się wygrać. Dłużej nie da się znieść tego, że przegrywamy tyle spotkań - mówił po meczu w Gnieźnie Adam Pawliczek, trener rybniczan. W Gnieźnie rybniczanie przegrali różnicą 16 punktów, a w ich składzie zabrakło Antonio Lindbaecka, dlatego też nadzieje na pokonanie Startu na własnym torze jest ogromna.
W obozie Startu nie ma wątpliwości - gnieźnianie do Rybnika jadą po punkty. - Do Rybnika jedziemy po punkty. Musimy ich szukać nie tylko na własnym torze, ale i na wyjeździe- mówi Rafael Wojciechowski, kierownik Startu. Do sukcesu gnieźnieńskie Orły poprowadzić mają tradycyjnie Krzysztof Jabłoński oraz latający Brytyjczyk Scott Nicholls, którzy w pierwszym starciu obu tych drużyn wywalczyli łącznie 24 oczka i 3 bonusy. Jeżeli uda im się powtórzyć taki występ na Śląsku, gnieźnianie mogą spokojnie marzyć o wywiezieniu z Rybnika trzech punktów.
Krzysztof Jabłoński wypatruje kolejnego znakomitego występu na rybnickim owalu
W Rybniku tradycyjnie wszyscy liczą na doskonałego Lindbaecka, ale to nie wszystko. Do wygranej potrzebna jest drużyna. - Zawsze kogoś nam brakowało. Teraz mam do swojej dyspozycji wszystkich zawodników. Będzie Lindbaeck, Schlein oraz Karpow, których ostatnio nie było. To pozwoli nam powalczyć o wygraną - ocenia Pawliczek.
W opinii zawodników, do wygranej w Gnieźnie obok absencji Szweda, zabrakło dobrych startów. Kluczem jednak będzie punktowanie na odpowiednim poziomie drugiej linii Rekinów. W tygodniu nieźle pojechał Daniel Pytel, który wywalczył awans do półfinału Indywidualnych Mistrzostw Polski. Na jego punkty zatem wszyscy będą liczyli również w niedzielę. Duże nadzieje wiązane są również z Andriejem Karpowem, bowiem gdy ten zapunktuje tak, jak na początku sezonu, dobre chwile, podobne do meczu z bydgoską Polonią, mogą powrócić na stadion przy ulicy Gliwickiej 72 w Rybniku.
W niedzielę obie drużyny będą pod ciśnieniem. Rekiny muszą zacząć wygrywać w walce o utrzymanie się w lidze, natomiast Orły chcą zapewnić sobie dobrą pozycję wyjściową do walki o być może awans. - To będzie bardzo ciężki mecz. Na pewno jedziemy po komplet punktów, jednak zobaczymy, jak ułoży się spotkanie. Przed zawodnikami dużo pracy - kończy Wojciechowski.
Rory Schlein powraca na rybnicki tor. Czy jego punkty pomogą Rekinom wygrać mecz?
Awizowane składy:
Start Gniezno:
1. Krzysztof Jabłoński
2. Oskar Fajfer
3. Mirosław Jabłoński
4. Michał Szczepaniak
5. Scott Nicholls
6. Kacper Gomólski
KS ROW Rybnik:
9. Daniel Pytel
10. Roman Chromik
11. Rory Schlein
12. Andriej Karpow
13. Antonio Lindbaeck
14. Mateusz Domański
Sędzia: Krzysztof Meyze
Początek spotkania godz. 18:00
Ceny biletów: amfiteatr ulgowy (młodzież szkolna, studenci do 26 roku życia, emeryci, renciści) - 10 zł; amfiteatr normalny - 20 zł; trybuna kryta - 30 zł;
Dzieci do 7 roku życia wstęp wolny. Program - 3 zł
Wyślij SMS o treści ZUZEL RYBNIK lub o treści ZUZEL GNIEZNO na numer 7303
Koszt usługi 3,69 zł z VAT.
Zamów wynik meczu KS ROW Rybnik - Start Gniezno
Wyślij SMS o treści ZUZEL RYBNIK lub o treści ZUZEL GNIEZNO na numer 7101
Koszt usługi 1,23 zł z VAT.
Prognoza pogody w Rybniku na niedzielę (za onet.pl):
Temp. 26 'C
Ciśn. 1010 hPa
Wiatr 9 km/h
Deszcz 0.0 mm
Tak było ostatnim razem...
Gnieźnianie niewątpliwie zapadli w pamięci fanom rybnickich Rekinów, gdy przed rokiem popsuli święto tysięcznego meczu rybnickiego zespołu w ligowych rozgrywkach. Gnieźnianie wygrali na Śląsku bardzo pewnie, a do sukcesu poprowadził ich szwedzki lider Peter Ljung, który na swoim koncie zapisał 13 punktów i bonus. Równie dobrze spisał się Krzysztof Jabłoński. Wśród gospodarzy brylowali Daniel Nermark i Nicolai Klindt, ale w dwójkę nie byli w stanie wygrać meczu dla Rekinów. Szczegółową relację z tamtego spotkania można przeczytać tutaj.